szkola

1.6K 21 6
                                    

koniec wakacji czas rozpocząć 1 klasę licealna. Poznam dzis swoją nową  klasę  z jednej strony sie ciesze co ja w ogóle pierdole nie ciesze sie.
- Lila chodź jedziemy juz!
- Już ide mamo
*zeszlam na dół i poszlam do auta z mama*
- mamo stresuje się bardzo
-czego? poznasz nowych znajomych moze chłopaka *uśmiechnęła się i mnie szturchnęła *
- mam nadzieję że wkoncu znajde chłopaka który serio mnie pokocha* oparłam się o szybę*
- kochanie nie martw się kiedyś znajdzie się jakiś który cie pokocha
pamiętaj masz dopiero 16lat duzo przed tobą jeszcze.
Nic nie odpowiedziałam tylko sie uśmiechnęłam
jechaliśmy jeszcze jakieś 20 minut i zobaczyłam swoją nową szkole byla ogromna i ile tam ludzi stalo przed nią
-mamo boje się tam wejść
- chcesz mogę iść z toba *zaśmiała się*
- nie nie musisz mamusiu. kocham cie! *wysiadłam z samochodu i szlam w stronę wejścia gdy zobaczyłam wysokiego bruneta patrzącego się na mnie jak na kotka.
- hej chcesz żebym cie oprowadził po szkole?- powiedzial brunet
- yyyy no jak chcesz to możesz- kurwa czy on serio chce nie wierze.
oprowadzał mnie po szkole ogolnie ladna szkola.
- a do której klasy chodzisz- powiedziałam bo bylam bardzo ciekawa
- no ja do 3 teraz ide tak wiem ze ty do 1 ale chyba ci to nie przeszkadza prawda ?
- niee nie przeszkadza a i mam jeszcze jedno pytanie
- no jakie az ciekawy jestem
- czemu akurat mnie chciałeś oprowadzić po szkole?
- nie wiem jesteś nowa i ladna wiec stwierdziłem czemu nie *uśmiechnał się*
kurwa on powiedział że ja jestem ladna no nie wytrzymam KOCHAM TĄ SZKOLE
- dziękuję *przytuliłam go a on odwzajemnił  ale ktoś nam przeszkodził ten piękny moment a byl to jakiś kolega      bruneta i w tym momencie sobie uświadomiłam ze nawet nie wiem jak się nazywa a juz się z nim przytulam no super
- no hej kinny co ty juz jakoś wyrwałeś?
- niee tylko ją oprowadzam po szkole
- ahaa tak tak. podszedł do mnie i podal mi reke
-czesc jestem janek a ty?
- Lili milo mi * uscisnelam jego reke i spojrzałam na blondyna*
- dobra to ja juz wam nie przeszkadzam widzimy się na lekcjach kinny
- no papa
- aha czyli masz na imię Kinny *uśmiechnęłam się do niego* ładne imie
- no tak nie przedstawiłem się przepraszam * stanął naprzeciwko mnie* jestem Kinny Zimmer a ty
- Lily Matczak
- dobra chodz pokaze Ci gdzie jest łazienka
- łazienka czemu wspomnial o łazience? *pomyslalam zdziwiona*
szliśmy do łazienki ktora była nie daleko  za rogiem dokladnie *pokazal reka na lazienke*
- chodz pokaze ci cos
- dobra
weszliśmy do łazienki a on mnie złapał w tali i przybliżył do siebie kurwa moj brzuch te motylki jebne zaraz
-mowilem ci ze jestes ładna?
spojrzal na mnie i  mnie pocałował  ja oczywiście oddalam ten pocałunek wtedy on mnie wziął do góry i posadził na umywalce* kurwa jak on zajebiscie całuje* wtedy znow nam przeszkodzili ten super moment tym razem dyrektorka ktora cos mówiła że wszyscy mamy być na największej sali od wf
Ja zeszlam z umywalki i sie uśmiechnęłam do niego on również jaki on ma piekny uśmiech chłop jest idealny No
- chodz piekna zaprowadze cie na tą sale *złapał mnie za rękę i wyszliśmy*
doszliśmy do miejsca docelowego nadal trzymając się za rękę czułam wzroki tych dziewczyn
- nie przejmuj się tym ze na ciebie patrza są zazdrosne po prostu *dał mi buziaka w policzka*
usiedliśmy pod jakimiś typiarami jedna powiedziała
- no patrz Marta chyba Ci ktoś Kinniego zajebał
uśmiechnęłam sie jak to usłyszałam
wtedy ta laska podeszła do nas i stanęła  nad kinnim
- część kinni nie przedstawisz nam twojej nowej dziewczyny?
- nie nie przedstawie jej wam bo nawet nie zn twojego imienia to po pierwsze a po drugie wez wypierdalaj mi z widoku.
oho co tu się stanęło haha
ta laska sobie poszla wkurwiona a ja oparłam się o jego ramie a on polozyl swoja rękę na mojej nodze
- teraz 1b - powiedziała dyrektorka i zaczęła czytac nazwiska ludzi
- Lili Matczak- wstalam kierując się w stronę mojej nowej klasy czułam sie nie zręcznie widząc wszystkie spojrzenia na mnie były skierowane moge zgadywać z jakiego powodu No moje nazwisko jednak jest jakieś znane przez mojego braciszka kochanego
przywitałam się z moja klasa i stanęłam obok nich i spojrzałam na kinniego który sie uśmiechał w moja strone pozniej wyszlam z szkoly i kierowałam się do samochodu mojej mamy nie pozegnalam sie z kinnim bo nie mogłam go znaleźć no cóż jutro sie zobaczymy pozniej jak juz bylam w domu poszlam sie wykąpać i poszlam spać. 



Młody Wiking/kinny zimmer Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz