Rozdział 6.

217 5 0
                                    

Zaczęła się przerwa obiadowa, gdzie aktualnie siedzę samotnie przy stoliku i jem jabłko przeglądając snapy od znajomych.

-Mogę się dosiąść? - zapytała niepewnie jakaś dziewczyna.

-Pewnie, nie krępuj się- odpowiedziałam widząc jak bardzo stara się ukryć twarz w włosach. - Sarah jestem... A ty?

-Adele...

-Coś się stało? - zapytałam widząc lekkie przerażenie w jej oczach które były skierowane w głąb stołówki.

-N-Nie, jest wszystko w porządku- odpowiedziała, lecz widziałam że kłamie.

Resztę przerwy spędziłam w ciszy, Adele nie odezwała się już ani słowem tylko jadła swój obiad. Wychodząc z stołówki, zapytałam się jeszcze dyżurującego nauczyciela gdzie jest sala 102.
Idąc w jej kierunku, usłyszałam krzyki i huk dobiegający z damskiej toalety.

W środku jak się okazało była 4 dziewczyn... W tym Adele, klęczała na podłodze, a po jej policzkach spływały łzy. Pozostałe dziewczyny, obrzucały ją śmieciami, jak i słowami.

-Mówiłam ci szmato że się przed nami nie ukryjesz- powiedziała jedna, po czym kopnęła ją w brzuch.

-Zostaw ją! - krzyknęłam i popchnęłam dziewczynę przez co upadła na kafelki.

-Jak ty śmiesz?! - krzyknęła oburzona.

-Mam prawo robić to co chcę, i żadna brudna dziwka mi nie będzie rozkazywała- odpowiedziałam, blondynka aż poczerwieniała z złości.

-Ty...

Dzwonek.

-Jeszcze z tobą nie skończyłam- skierowała się do Adele. - z tobą się jeszcze policzę- dodała.

Gdy wyszły, ukucnęłam przy Adele.

-Wszytko w porządku? Chodź dam ci bluzkę... Przeziębisz się w tej mokrej- powiedziałam po czym dałam jej koszulkę z mojego worka z wf.

-Dziękuję bardzo- powiedziała.

-Nie ma problemu...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nie Ma Zmiłuj/ Bad Girl✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz