Ciemno i cicho jest w łonie Świętej Ziemi
Jak w miejscu z którego tu przybyliśmy
Bądź uwielbiony wieczny pokoju Jej głębi
Do Jej matczynego łona modły dziś wznieśmy
Nie chcę błagać o inne życie gdy to zgaśnie
Niż w dzikich kwiatach rosnących na mym grobie
Wolno chylić się ku Słońca promieniom jasnym
Kłaniać się Światłu w Jego boskiej osobie
Tęskno mi czasem do babci starego domu
I tylko o to gwiazd z tamtych wspomnień proszę
Gdy Śmierć nieuchronnie przyjdzie do mnie w końcu
Niech mi znanymi dłońmi rozplecie warkocze
YOU ARE READING
Własną drogą.
Poesía"... I opowiadać będą najwyżej legendy o podboju dziewięciu światów i zerwanych więziach świętych..." Serdecznie zapraszam do przeczytania wierszy i opowiadań mojego autorstwa.