⚙️20⚙️

604 49 60
                                    

~Zagadka~

Dowiedziałam się od rodziców, że problemy w ich firmach stają się coraz większe, a oni nie wiedzą co z tym zrobić. Nie były to problemy związane z pieniędzmi, były związane z organizacją firmy. Podobno wśród pracowników jest osoba która rozpowiedziała fałszywe informacje na temat firm moich rodziców.

Mojej mamy i taty często nie było teraz w domu, bo próbowali załagodzić sytuację w firmie. Ja czasami jeździłam z nimi i im pomagałam, przez to że skończyłam studia na kierunku zarządzania mogłam to robić.

Weszłam do dużego budynku z jednej z firm moich rodziców. Przy ladzie siedziała brązowo włosa dziewczyna, jej piękne loki opadały jej na ramiona gdy czytała książkę. Gdy mnie zobaczyła jej głowa podniosła się do góry i wysłała mi szczery uśmiech, odpowiedziałam jej tym samym.

Weszłam do jednego z biur, bo myślałam że to biuro mojej mamy i gdy tam weszłam zaniemówiłam.

Przy biurku siedziała postać którąś z skądś pamiętałam, ale za nic nie mogłam sobie przypomnieć skąd.

-Um.. Przepraszam wie pan może gdzie jest biuro Lucindy L/N-zapytałam

-Tak, idziesz w zadłuż korytarza i pierwsze drzwi po prawo pokój numer 59-powiedział nie odrywając wzroku od komputera

-Dziękuję i przepraszam-powiedziałam i szybko wyszłam z pokoju

W "pracy" nic szczególnego nie robiłam, pomagałam jedynie mamie z projektem.

Mijały tygodnie, miesiące. Karl nadal był moim najlepszym przyjacielem, pomagał mi w wielu sytuacjach. Nie wiem czemu, ale zaczęłam strasznie tęsknić za siostrą. Okej niby miałam Karla, ale chyba nie będę z Karlem rozmawiać o Karlu.

Dlaczego chciałam rozmawiać z nią o Karlu?

Um... bo tak jakby się zakochałam?

Ciężki temat i właśnie chciałabym, aby tu była, aby mi coś doradziła. Ale jej tu nie był, nie było jej tu nie było jej tam. Gdzie ona była? Nikt tego nie wie.

Karl powodował u mnie motylki w brzuchu, był powodem dlaczego się uśmiechałam, dlaczego wstawałam z łóżka. Ten chłopak chyba nie zdawał sobie sprawy ile dla mnie zrobił...

Odnoście Ginny...

Zwolniła się i wyjechała ze swoim chłopakiem do Kanady skąd pochodził, nie mam już z nią żadnego kontaktu, nawet jej była współlokatorka go nie posiada.

Mój tryb życia zmienił się o 180 stopni. Nie jeżdżę już na motorze, tak często. Może raz na trzy tygodnie, miesiąc? może nawet więcej. Nie mam ochoty wstać z łóżka, nawet nie mam ochoty jeść. Karl to zauważył i codziennie przychodzi do mnie, aby się mną "zająć". Kochałam jak chłopak się o mnie troszczył, ale ewidentnie robił to za często.

Nie żeby wyszło, że jedyną osobą z jaką mam kontakt, jest Karl, więc powiem wam coś jeszcze. Czasem popiszę lub porozmawiam z Nickiem lub z Clay'em. Raz na jakiś czas, lecz nie zbyt często, spotykam się z Jimmy'm, Chrisem, Nolanem i Chandlerem, oczywiście zawsze z Karlem.

Dziś wstałam dość wcześnie, bo o 4 nad ranem. Karl najpewniej był u siebie. Włączyłam Internet i zauważyłam, że prowadzi streama. Czyli dziś nie przyjdzie, bo będzie spał, westchnęłam w myślach.

Nie chciało mi się spać więc powoli usiadłam na łóżku i podparłam swoją brodę o kolana które były do mnie przytulone. Zaczęłam myśleć o mojej siostrze i co by było gdyby żyła. Myślałam o tym choć wcale nie chciałam, tak jakby te myśli same się podsuwały.

Inna niż wszyscy | Karl x reader |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz