Rozdział 3

1 1 0
                                    

'Potem zamkną oczy i odleciał w ciemność.'

Kiedy znów się ockną odkrył, że leży na czymś ciepłym i miłym w dotyku. Powoli otworzył oczy i zobaczył nad sobą pochyloną twarz. Wtedy postać, która się nad nim pochylała powiedziała "Dobrze, że wstałeś." Chłopak patrzył na postać próbując wyostrzyć swój wzrok ponieważ jego wizja nadal była rozmyta" Już myślałem, że się nie obudzisz". "J-jak długo byłem nieprzytomny" zapytał Alex. "Około dwie godziny" odpowiedziała postać. W końcu wzrok Alexa wrócił do normy i nastolatek od razu zauważył, że jego rozmówca także jest chłopakiem. Był wysokim blondynem o krótkich włosach, jego prawe oko było błękitne, a lewe szare. Chłopak miał dość dobrze zbudowaną sylwetkę. Ubrany był w czarne dżinsy, ciemno fioletową bluzę i czarne trampki. Na oko był niewiele starszym od Alexa. Nagle do nastolatka dotarło, że to niemożliwe aby drugi chłopak tu był. Przecież byli w domu jego ciotki. Może ten chłopak też był potworem? Kiedy się nad tym zastanawiał z pod podłogi znów zaczęły dobiegać dziwne dźwięki. Alex spojrzał na chłopaka i zauważył, że ten się na niego patrzy. A raczej nie na niego tylko na coś za nim. Nastolatek powoli odwrócił głowę i zobaczył...Ogromny ciemny kształt stojący na czterech łapach. Kształt był tak blisko, że chłopak czuł jego lodowaty oddech. Wtedy usłyszał głos chłopaka, który stał za nim. "Nie ruszaj się to coś cię nie widzi, a jedynie wyczuwa ruch więc jeśli się nie będziesz ruszał nie masz się czego bać". "Łatwo ci mówić bo to nie na ciebie chucha- odpowiedział mu zdenerwowany i przerażony Alex". "Spokojnie jeśli nie będziesz się ruszać to zaraz się znudzi i sobie pójdzie- spokojnym głosem odpowiedział chłopak". Po chwili stworzenie rzeczywiście się znudziło i sobie poszło. Obaj chłopcy odetchnęli z ulgą. Wiedzieli, że prędzej czy później znów spotkają dziwnego czworonożnego stwora ale na razie nie mieli się czym martwić.

Straszliwa Historia Nawiedzonego DomuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz