Była tą dziewczyną z zaszklonymi oczami rozumiejącą, że to już koniec. Po wszystkich szczerych uśmiechach, niespodziankach i szalonych decyzjach odszedł jakby nigdy ich nic nie łączyło.
Jakby nigdy nie istnieli.
Nicholas po prostu odszedł. Wpatrywała się przez łzy w jego plecy z cichą nadzieją. że się odwróci. Jednak znała go za dobrze i wiedziała, że się nie zawróci, ale liczyła na ten jedyny wyjątek. Był dla niej ideałem gdy ona dla niego mgłą. Pomimo tego co zrobił, jego szczęście było dla niej priorytetem. Bo w końcu to byli oni.
Rosalie i Nicholas.
CZYTASZ
nasz koniec
Teen FictionJuż się nie bała. Po tym wszystkim stała się niezniszczalna. Szła całkiem sama przemarznięta przez długi ciemny las. To wszystko to był inny rodzaj bólu. Zazwyczaj jako dzieci idąc z pokoju do łazienki się baliśmy i uciekaliśmy przed potworami, a te...