10

1.3K 110 9
                                    


Według GPS powinnam dojechać w 1 dzień i 16 godzin do mojego celu , a tu niespodzianka jadę już 2 dzień . Jest wieczór , późny wieczór bo jest po 23 .Padam z nóg .Po wewnętrznym monologu postanawiam zatrzymać się przy dość dużym pubie z neonowym napisem. ,,Wolne pokoje ''. Wcześniej zatrzymałam się tylko na 5cio godzinną drzemkę .Jutro zostaną mi się tylko 4 godziny trasy ( na szczęście). Wysiadłam ze srebrnego samochodu i zaczęłam zmierzać w stronę siwego budynku . W środku było całkiem miło . Ściany były pomalowane na zielono a meble były ciemne .Podeszłam do recepcji gdzie znalazłam pulchną blondynkę z mocno pokręconymi włosami .

-Dzień dobry .-przywitała się wesoło .

-Raczej dobry wieczór .-Poprawiłam kobietę.-Szukam miejsca gdzie mogła bym się zatrzymać na kilka godzin .

-Dobrze trafiłaś !- Uradowała się blondynka - Mamy kilka wolnych pokoi .Jedno osobowy ?

-Tak , tylko dla mnie .

-Poproszę imię i nazwisko .-poprosiła recepcjonistka .

-Olivia Morgan.-podałam a kobieta zaczęła stukać w klawiaturę komputera .

-Proszę - Podała mi klucz z breloczkiem na którym widniał numer 13 .

- Dziękuję .-powiedziałam .- numer 13 znajduje się na pierwszym piętrze ?

-Tak , prosto i w lewo .- wytłumaczyła mi blondynka gestykulując .

Podziękowałam raz jeszcze i poszłam w skazanym kierunku .Weszłam do pokoju zostawiłam kurtkę i wyszłam zamykając drzwi na klucz .Wróciłam na recepcję i spytałam się recepcjonistki :

-Którędy do pubu ?

-Idziesz w lewo , skręcasz w prawo i powinnaś znaleźć ciemne drzwi .- wytłumaczyła .

-Dziękuję.

Pomimo tego że jestem nieźle zmęczona a moje ciało przenika dziwna energia postanowiłam napić się coli .Idąc po raz kolejny za wskazówkami pulchnej kobiety doszłam do ciemnych drzwi i otworzyłam je .

Ściany były wyłożone drewnem w pomieszczeniu były jeszcze kwadratowe stoły . Podeszłam do drewnianego baru i usiadłam na wysokim krześle . Do mojego nosa zaczął docierać zapach nieznajomego mi wilka .Zaczęłam się rozglądać . Okazało się że zapach wydziela chłopak po mojej prawej stronie .Samotny , czarnowłosy chłopak był mniej więcej w moim wieku .Dość ładny samotny chłopak .

-Co podać ? -Zapytał się mężczyzna za ladą .

-Poproszę colę z lodem -Poprosiłam.

Szynko ją wypiję i pójdę spać. Wszystko poszło by zgodnie z planem gdyby nie ten samotny brunet nie pot rzedł do mnie .

-Widzę że ktoś tu błądzi samotnie - Powiedział arogancko .Czyli pijany nie jest .

-Dziękuję za troskę .-Podziękowałam równie arogancko .

-A pani wie że ktoś ją śledzi?- Powiedział wskazując palcem na mężczyznę odwróconego plecami do nas .

Kto to jest do cholery !?

-Dziękuję .- Powiedziałam najspokojniej jak mogłam .

Prawie wbiegłam do pokoju zamykając się od środka . Rzuciłam się na łóżko i zasnęłam .

Śniło mi się że jestem w jakimś jeziorem .Razem ze mną była Lena i inna dziewczyna . Dziewczyna była podobna do mnie , tylko trochę młodsza .Na sobie miała zwykłą żółtą sukienkę. Każda z nas chlapała wodą na wszystkie strony . Czy ja byłam szczęśliwa ? Tak ! Po raz pierwszy od dawna czułam szczęście .Dziewczyna w żółtej sukience zanurkowała.

-Nie popisuj się Cassie .- Powiedziała Lena .

Więc dziewczyna w żółtej sukience ma na imię Cassie.

Sen trwał w nieskończoność i wreście byłam szczęśliwa .

Obudziły mnie promyki słońca opadające na moją twarz .Wstałam i poszłam się wykąpać. Szczęście że schowałam jakieś ubrania do torebki .

Na dworze nie było tak ciepło jak w Los Angeles . Nie tu było zimniej .Wsiadłam do samochodu i zaczęłam jechać . Jeszce cztery godziny i powinnam być na miejscu .

Po 4 godzinach drogi myślę że mi kuper odpadnie .Jadę bez przerwy.

-Jesteś na miejscu - Powiadomił GPS.

Zaparkowałam przed dużym lasem , przez który biegła mała ścieżka .Postanowiłam iść ścieżką .Słyszałam słuchając szumu wiatru i śpiewu ptaków .Nagle poczułam przeszywający i piekący ból w okolicach brzucha. Chwyciłam piekące miejsce .Kurcze ! Z mojego brzucha wystaje patyk ! Nie to nie zwykły patyk , to szczała zakończona srebrnym grotem . Wyjęłam strzałę i zaczęłam biec przed siebie najszybciej jak potrafię .

Dobiegłam chyba na jakieś osiedle . Wszędzie byli ludzie ale gdy tylko mnie zauważyli zamarli a ja znów poczułam pieczenie , tylko że tym razem na dłoni . Ból był nie do zniesienia . Przed oczami zrobiło mi się czarno i jeszcze ten ból po spotkaniu z ziemią ...

Sorry że taki krótki ale właśnie przyszła mi paczka z książką .Co z tego że jeszcze nie skończyłam Szeptem . Teraz zaczynam czytać Akademię wampirów :*

Ps. Sorry za ortografię .

Już poprawiłam , miłego czytania bez błędów ortograficznych :)



Jednak inna 1 i 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz