Po 10 min. Byliśmy na miejscu..
Siadłam w loży...
Nie miałam zamiaru wstawać...
A tym bardziej tańczyć...
Wszyscy poszli na parkiet tańczyć...
Zauważyłam JIMIN'A jak jakaś laska go całuje...
Siedziałam i patrzyłam przed siebie...
Niespodziewanie podszedł do mnie jakiś pijany facet...
Z papierosem w buzi...
Facet: Witam piękną kobietę... n-n-o ale samotną...
TY: HM...? Poniekąd...
Facet: M-może piękna pani napije się ze mną...?
Mężczyzna wydawał mi się dość spokojny....
I nie nachalny jak na pijanego....
TY: dobrze ale dla towarzystwa...
Facet: no i to r-rozumiem...
Chwyciłam go pod ramię i razem poszliśmy...
Siedliśmy przy barze...
Barman podał nam zamówione drinki...
Potem były coraz mocniejsze...
Pierwszy raz tyle piłam...
Byłam już na tyle pijana, że zaczęłam tańczyć...
Weszłam na blat z drinkiem i kucałam...
TY: na na na ... la... la ... HAHA.... cza się bawić...?
Facet: tak jest....! Za zabawę..?
Stukaliśmy lampkami by wznieś toast...
Stanęłam i piłam dalej...
TY: ŁUUU.... Kocham was ludzie...!!
POV. RESZTY...
HOBI: EJ... ludzie czy to nie T.I...? HAHA.... co ona odwala....
MI: Nie wieże w nią... jest tam chyba z... nie widzę...
SUGA: Jakiś mężczyzna też nieźle nawalony...
JIMIN: Idę po nią...
K.POV..
Bawiłam się bardzo dobrze...
JIMIN: Chodź tu kobieto...
Nagle zjawił się JIMIN...
Wziął mnie i przerzucił przez ramię...
TY: Ty nie pozwalaj sobie na za dużo.. HAHA...
JIMIN: OJ współczuję ci jutro...
Postawił mnie..
V: AJAJA... T.I.... HAHA...
Nie wiedziałam co się działo i kto co mówi....
TY: YY.... CO....?!
JUNGKOOK: Nie no trzeba z nią iść do domu...
MI: Tak, racja chodźmy i tak długo tu już jesteśmy...
JIMIN: chodzi T.I idziemy...
TY: G-gdzie....?!
JIMIN: Do domu...
TY: A weźmiesz mnie na lodzik...?
Bez słowa mnie wziął, wtuliłam się w niego...
Potem chyba jechaliśmy autem...
Jak JIMIN mnie kład na łóżko i chciał odejść...
Zaplotłam swoje dłonie wokół jego szyi..
Przyciągnęłam do siebie i pocałowałam...
Z początku nie oddawał pocałunków...
Potem już zaczął sam je pogłębiać...
JIMIN: T.I...! Nie...! Jesteś pijana, jutro będziesz żałować..
TY: MHM... to d-dobranoc...
JIMIN: dobranoc... skarbie...
TO BE CONTINUED...