x12

186 4 0
                                    

Przyniosłam herbatę oraz kanapki i położyłam na stolik...

Dziewczyna od razu zaczęła jeść...

MI: to teraz zostaje kwestia ustalenia gdzie będzie spać...?

JIMIN: ze mną...

Dlaczego to powiedział, kim była dla niego...

Nie dawało mi to spokoju...

Napewno  jest kimś ważnym jak tak o nią dba...

JIMIN: tu ci nic nie grozi...

No nie wytrzymam...

Widziałam jak już skończyła jeść...

Dlatego wzięłam naczynia i zaniosłam do kuchni...

Nie chciałam słuchać ani patrzeć na nich...

Już powoli się ściemniało...

Postanowiłam, że wyjdę się przejść...

TY: Idę się przejść będę za godzinę...

JUNGKOOK: Sama...! Zaraz będzie ciemno...

MI: JUNGKOOK ma rację praktycznie już jest ciemno...

V: nie ma mowy zostajesz...

Od kiedy się tak martwią...

Kolejne nurtujące pytanie...

TY: Nic się nie stanie, biorę telefon...

Miałam zamiar wejść bardziej w głąb lasu...

I tak też zrobiłam...

Ale za nim to nastąpiło, usłyszałam kroki...

Powoli się obróciłam, i zobaczyłam kto to...

TY: Ale mnie wystraszyłeś.... co tu robisz...?

JIMIN: przyszedłem za tobą i też dotrzymać ci towarzystwa...

TY: A NOEMI...?

Chłopak się zdziwił moim pytaniem...

JIMIN: CO NOEMI...?

Myślałam, że zostanie z nią a nie pójdzie za mną...

TY: Już nie ważne, pokazać ci coś...?

JIMIN: A co...?

TY: Chodzi...

Chwyciłam go za dłoń i prowadziłam....

Po chwili dotarliśmy...

Niebo zdążyło się już ściemnić...

Pojawiły się gwiazdy....

Zachodzące słońce dodało im tylko pięknego blasku...

JIMIN: WOW.... pierwszy raz widzę tak piękne niebo...

POV. JIMIN'A...

Kiedy dziewczyna stanęła tym samym i ja. Zachwycałem się niebem jak małe dziecko. Spojrzałem na T.I uśmiechała się i patrzyła w górę widziałem w jej oczach łzy...?

Stanąłem na przeciw jej, dziewczyna zdziwiła się i wtedy poleciała jej jedna łza po policzku. Szybko ją wytarłem i spojrzałem jej w czy...

Ja: Co się dzieje...?

T.I: nic....

Widziałem, że nie była pewna czy mi o tym mówić...

Ja: T.I przecież widzę... mi możesz powiedzieć....

Wzięła głęboki oddech i zaczęła mówić...

T.I: Kiedy miałam 17 lat, zostałam zgwałcona... Nie wiedziałam wtedy co ze sobą zrobić...Do tej pory nie wiem kim są moi rodzice... Wychowywała mnie babcia.... MI odnalazłam dopiero pół roku temu...

JIMIN BAD GANSTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz