POV heidi
jestem na lekcji wfu.derektor przedstawia nam nowego ucznia.jest nieco podobny do rand'ego niemal jak bliźniaki różni się tylko tym że jest od niego nieco wyższy i ma włosy innego koloru.przedstawia się jako endy.i siada obok.potem lekcja się na dobre się zaczeła a raczej walka o przeżycie bo nauczyciel wfu to sadysta.endy był jak ninja dosłownie salta,przewrory, nawet bieg po ścianie.może jest trzecim ninja ale randy nic nie mówił że jest trzecia maska.właśnie idę korytażem i trafiam na endiego
-hej ty jesteś heidi wigerman jeśli się nie mylę-zapytał
-tak a ty endy-powiedziałam
-w własnej osobie-powiedział
-słuchaj nie zabardzo się orięntuję gdzie co jest możesz mnie oprowadzić-poprosił a ja się zaczerwieniłam jego sposób mówienia był tak pociągający
-jasne nie ma problemu-poczym poszłismy.pokazałam mu salę chemiczną i inne pomieszczenia naszej szkoły.też z muralem na środku szkoły posktórym jest czarnoksiężnik i kamień z z demon który opentał howarda.po chwili spaceru trafiliśmy na rend'ego i howarda
POV randy
idę z howardem przez korytaż i zorzmawiamy o tym z kim idziemy na bal licealny.chce spróbować zaprość debby ale chyba mu się nie uda.gdy idziemy na lekcje sztuki trafiamy na heidi i nie niewieżę
-endy?????????-mówię zdziwiony widokiem mojego kuzyna
-randy????????-też jest zdziwiony
-yyyyyyy czy my o czymś nie wiemy-pyta heidi i howard
-a no tak to mój kuzyn endy ostatni raz widzieliśmy się w na wakacjach rok temu-tłumaczę
-łał caningham nie mówiłeś że masz kuzyna-powiedział howard a heidi go poparła
-pewnie nie chciał się chwalić że ma kuzyna który gra na gitarze w zespole 6 heros-powiedział zadowolony jak zawsze gdy się tym chwali
-coooooo to ty jesteś lewa-zapytała heidi nic dziwnego mój kuzyn i zespól w którym grał miał mnóstow fanek
-no tak ,ale zostawcie to dla siebie jak tylko przyjedzie reszta to się ujanie a narazie jestem znany jako endy kuzyn rend'ego-powiedział
-ach i wiem że jesteście ninja-powiedział zadowolony
-co z kąd-pytam z heidi
-cóż zespół muzyczny to przykrywka jesteśmy agentami zakonu który strzeże maski i nomikonu-powiedział
-ok ale co to wspulengo z nami mam już nomikon-powiedziałem
-zakon jest pod wrażeniem tego że ją dobrze wytrenowałeś ale czas by sam zaczeła się uczyć byś miał czas na spotkania i tak obserwowałem was z cienia-powiedział z uśmiechem
-jak mam się sama uczyć sztuczek ninja-zapytała heidi
-proszę-powiedział dając jej biały nomikon
-działanie takie same jak ten rend'ego-powiedział
-dzięki-powiedziałe przytulając go na co się zaczerwienił podszedłem i szepnąłem mu naucho ,,powodzenia lewa'' i poszedłem z howardem do klasy i patrzyłem na jego zaloty nie loty
POV howard
ok dam sobie radę.podejdź i się zapytaj proste
-hej debby-mówię podchodząc do jej ławki
-co chcesz-pyta zła klasyczna debby
-a czy nie poszła byś z mną na bal licealny-pytam i spodziewam się głośnego ,,NIE''
-jasne czemu nie-mówi i wraca do czytania książki łał nie myślałem że się zgodzi ale ok.ciekawe co na to caningham
-i jak poszło-pyta
-zgodziła się-mówię i idę do ławki
-co jak-pytani nie dowieżając
-poprostu a ty kogo zapraszasz-odpowiadam mu i pytam
-nie nie wiem-mówi
-mi tam obojętnie z kim będziesz byle nie z moją siostrą-mówię stanowczo by wiedział
-ok ona chyba bardzie woli mojego kuzyna niż mnie więc się nie martw-mówi i się odwraca wiem że bedzi próbował zaprość theresę
n/a
coś jeszcze jest i pomysły i inne pomysły obra naura
YOU ARE READING
powstanie białej ninja
FanficRandy Cuningam uczeń pierwszego roku liceum w Norrisville i ninja obrońca szkoły i miasta.co jeśli do fabuły serialu dodamu jeszcze jednego ninja będzie ciekawiej