-wstęp-

14 1 0
                                    

Znacie jakieś kwiaty? Róże? Fiołki? No stokrotki na pewno! Jest kilka tysięcy różnorodnych gatunków ma świecie. Każdy z nich inny, bardziej bądź mniej kolorowy. Bezpieczny dla nas lub trujący. Inne są przepiękne! Na walentynki, urodziny, randki A inne brzydkie, a posługują do wytwarzania perfum, lekarstw i innych rzeczy, które mogą być dla nad ważne.

Jednak, jacy są ludzie? Tacy sami? Mogę powiedzieć wam jasno, nie, pod żadnym względem. Ludzie będą się różnić wyglądem, kolorem skóry, charakterem, poglądami politycznymi czy innymi drobnymi szczegółami jak to czy są singlami albo są w związku.

Do czego dążę? Sama nie wiem, może jestem takim staruszkiem jak mistrz z bajki "Ninjago", który mówi coś bezsensownie, a może szukam jakiś słów by zacząć i bardziej wam ułatwić zrozumienie tej historii? Przejdźmy lepiej do sedna.

Chcę wam opowiedzieć życie pewnych nastolatków, uczniów szkoły podstawowej. Sami pewnie przeszliście lub przechodzicie czas 8 klasy. Egzaminy, ostatni rok, cięższa nauka, poważniejsze życie. Same wchodzenie w dorosłość. Jednak jak w każdej praktycznie klasie są tak zwane grupki. Podzielność między tymi lepszymi a gorszymi, lecz którzy są tak naprawdę lepsi, a którzy gorsi? Trzeba będzie się pożegnać z tymi wariatami. Wszystko się kiedyś kończy.

A więc chcę wam przedstawić po kolej uczniów klasy 8b. Każdego po kolej, a jest ich aż dwudziestu czworo. Poznacie ich życie szkolne i prywatne. Te dzieciaki co miesiąc odprawiali wspólne ognisko, pomimo kłótni, sprzeczek czy samego nie trawienia czyjejś osoby. Byli razem, rozmawiali, śmiali się, jedli, bawili się. To była ich tradycja. Jednak wiedzieli że kiedyś nastanie ten dzień, na ich ostatnie ognisko.

-

Koniec wstępu

Na sam początek taki mały krótki wstęp, dalsze rozdziały będą długie. Za chuja nie wierzę aby ktokolwiek to czytał. Tak czy siak do zobaczenia.

Ostatnie ogniskoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz