Rozdział 7

661 53 0
                                    

/Julia/

Obudziłam się w bardzo jasnym pokoju, wszystko tu było białe z elementami błękitu. Leżałam w pełnym ubraniu na dużym łóżku. Głowa dawała mi się we znaki. Ile wypiłam? Nawet nie chce myśleć! Nie wiem gdzie byłam, ale to nie dom Nicka, bo z nudów zwiedziłam wczoraj cały. Wspomnienia zaczęły wracać. On mnie pocałował! Jak on śmiał! Moja frustracja przerosła granice i zamieniała się w złość. Wstała z łóżka i wyszłam z (jak podejrzewałam) sypialni. Zobaczyłam duży hol i schody prowadzące na dół. To było duże mieszkanie, ale do kogo należało? Zeszłam po schodach do ogromnego salonu, który był śliczny. Jedna z ze ścian była przyozdobiona zdjęciami. Wszystko było by ok, gdyby na zdjęciach nie był Ed. To jego dom! Jak ja się tu znalazłam!?

Zauważyłam ruch na kanapie, to musiał być chłopak. Dobrze przynajmniej wiedzieć, że z nim nie spałam. Uff! Postanowiłam jak najszybciej wyjść z tego domu! Chwyciłam swoją torebkę i ruszyłam.

***

-Jak to u niego spałaś?!? To powinnam być ja! - krzyczała z furią moja przyjaciółka, gdy jej wszystko opowiedziałam - Ale za to wiesz gdzie mieszka i mnie tam zaprowadzisz!

- Eli, to dla mnie nie jest powód do radości! -skarciłam ją - Co mam z tym zrobić!? Największa gwiazda naszej szkoły mnie pocałowała, a na dodatek u niego nocowałam! Wiesz jak to wygląda! Plotki się szybko rozchodzą!

- No to nie wiem! Powiesz ludziom, że nawet z nim nigdy nie gadałaś.

-Ale ja nie umiem kłamać Liz.

- Przecież to prawda. Rozmawiałaś z nim w szkole? Nie. To on do ciebie gadał. Na imprezie u Nicka? To on cię pocałował. U niego w domu? Byłaś zbyt pijana żeby gadać. Proste. - dziewczyna przewróciła oczami

- No, chyba masz racje...

/Ed/

Uciekła. Podobno nadziej matką głupich. Dołączam do nich. Co ja sobie wyobrażałem? Tak po prostu ją pocałować na tej imprezie. Ale gdyby nie ja to w takim stanie mogła by źle skończyć. Teraz już się do mnie nie odezwie. No trudno. Musze jej to wytłumaczyć, ale nie w szkole, bo mi tego już nigdy nie wybaczy.

---

Przepraszam, że rozdziałów długo nie ma, ale czas mnie goni. Jeśli ktoś czyta ,,ANIELicA" to nie ma rozdziałów, bo ten będzie długi. Dzięki, że ze mną wytrzymujecie. ❤

Oddaj mi moje Jordany || Ed SheeranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz