strach

10 0 1
                                    

POV randy 

jestem w szkole ciekawe czy się zgodziła.jeśli tak będzie super a co jak się nie zgodzi,nie napewno się zgodzi.dobra czas się skupić mam sprawdzian z matematyki.

time skip

jest przerwa obiadowa i wszyscy się na mnie gapią.dziwne mam coś na twarzy czy jak.

-rendy to wkońcu chodzisz z heidi czy nie-zapytał julian 

-co już mówiłem że jesteśmy przyjaciółmi-mówię zniesmaczony

-no a to-powiedział pokazując zdjęcie z naszego ostatniego treningu

-co skąd-mówię patrząc na telefon.idę do stolika i siadam obok howarda jakoś nie ma pretensji do tego.już wiem to jego sprawka 

-howard czy to ty wżuciłeś to zdjęcie-powiedziałem

-yyyyyyyyyyy-to jedyna żecz którą powiedział.w końcu penkł i powiedział mi wszytstko.i żałował tego nie gniewam się na niego ale mam teraz problem jeśli theresa to zobaczyła to nie będzie dobrze.

tym czasem czarnoksiężnik

-wwwwwssss co to strach?-pociągnął nosem wraz z swoim szczurem

-tak mój mysi kompanie to strach przed odrzyceniem przez dziewczynę-powiedział zadowolny 

-ciekawe jak to się rozwinie-powiedział z uśmiechem 

powrót do rand'ego

unikam spotkań z theresą jak tylko mogę ale jest trudno na przerwach.nie wiem czego się tak boję może tego że mnie pobije albo że bedzie na mnie zła i nie pójdzie z mną na bal licealny.mam pomysł.idę do toalety.

-nomikonie ratuj nie wiem co robić-pytam książki i otwieram ją przenosząc się do jej wnątrza

-gdy ogrania ninja ogarnia strach mósi stawić czoła wrogowi-przeczytałem na głos i przeniosłem się spowrotem do realu.dzieki nomikonie wiem że muszę się z nią spotkać prędzej czy puźniej.dobra jakoś będzie czas iść na lekcję bo pani driscol będzie mieć pretensję.

POV theresa

szukam rand'ego ale nie mogę go znaleźci gdzie on jest.howard widział go ostatni raz na sołówce i w klasach ale potem już nie.dziwne nie jeśli nie gada z swoim najlepszym przyjacielem to gdzie jest.i czemu mnie unika.może się boi że go wyśmieję albo coś podobnego.hhhhhheeeeee no nic czas iść na lekcję.idę korytażem i zdeżam się z randym

-hej-mówi 

-hej-mówię rumieniąc się co zauważa

-czyli dostałaś wiadomoś-mówi i też się czerwieni 

-tak i pójdę z tobą-mówię robiąc się czerwona jak pomidor 

-tak no to supre-mówi próbując być fajnym 

-świetnie będę pod szkołą,muszę lecieć pa-powiedział i poszedł na lekcję ja też się zebrałam i poszłam będąc szczęśliwa jak nigdy wcześniej.nie mogłam się skupić na lekcjach bo myślałma w co się ubrać

time skip

jestem w domu i sprawdzam telefon bo nie miałam wczoraj internetu.wchodzę też na stronę z plotkami i wiedzę zdjęcie rand'ego przytulacjącego się z heidi.łzy zaczeły mi spływać po twarzy.czemu czemu zawsze gdy coś idzie dobrze to coś się zepsuje.i mam złamane serce

ciąg dalszy nastąpi

powstanie białej ninjaWhere stories live. Discover now