Kira powoli wróciła do siebie*co przynajmniej tak się mogło wydawać*przebudzając się,gorzej się poczuła i podniosła się kasłając krwią.Kot i Tara natychmiast się obudzili przerażeni tym dzwiękiem
CN:
~O matko,co się dzieje?!Tara co jej jest?*spojrzał na nią wystraszony*
T:
~Nie mam pojęcia*równie tak samo jak on,była przerażona*
CN:
~Boże!!*był w totalnym szoku,chciał pomóc,ale nie wiedział jak*
*Kira w dalszym ciągu ciężko dyszała,pokasłując co chwilę*
CN:
~Kira co się dzieje?!
Odpowiedzi się nie doczekał,nie mogła już tak dłużej nabierać tchu w obecnej swojej pozycji,przewracając sie na bok zwróciła resztki krwi,gdy to się stało wytarła usta.Padła plackiem na łóżko,wpatrując się w zimną bladą ścianę bez odpowiedzi i wyrazu na twarzy,jej oddech się nie zmieniał
CN:
~Boże!*złapał się za głowę*co mam robić?!Nie mogę tylko tak na to bezczynnie patrzeć!
T:
~Nie wiem,może pozwólmy jej się najpierw uspokoić*chciała pomóc kotu,ale wiedziała że nic to nie da,musieli czekać*
CN:
~Może masz rację...
Po kilku minutach znów stan młodej dziewczny się pogorszył,a kaszel nasilał.Dachowiec wyraźnie posmutniał.Chwilę jednak potem spojrzała na nich,wreście zaczynając się uspokajać
K:
~Nie chcę wiedzieć,jak teraz wyglądam..
CN:
~Wyglądasz pięknie,jak zawsze
K:
~Żałosne*jej spojrzenie ponownie wróciło na ścianę*
Uśmiech nadziei,znikł z twarzy kota.Jego głowa opadła
~Poddaję się
K:
~M...Muszę do łazienki *wygramoliła się z łoża i resztkami sił pobiegła do łazienki*
Czarny Kot przykucnął koło łóżka krzyżując ręce,następnie opierając o mebel.Minęło kilka minut,zanim dziewczyna wróciła.Zauważając stan męża,postanowiła położyć rękę na jego plecach
K:
~Ja też się poddałam...trudno jest mieć na to wszystko siły
CN:
~Brak mi już sił,ale na ciebie*schował twarz między ramiona a kolana*
K:
~J..Jeśli chcesz mogę odejść...nie mogę patrzeć,jak cierpisz użerając się ze mną*wyszeptała*
CN:
~*podniósł głowę i spojrzał na nią*O to mi właśnie chodzi...myślisz tylko o tym
K:
~N..Nie...ale skoro nie masz już na mnie sił,to po co mam ci się pokazywać na oczy?Przepraszam...wiedziałam,że to nie wyjdzie*nie wiedziała co wygaduje,jej zły stan psychiczny zdawał się być usprawiedliwieniem,jednak wyglądało na to,że pasożyt potrafił kierować żywicielem nawet bez przemiany.Schyliła się,aby go przytulić a następnie skierowała się w stronę wyjścia.Totalnie oszalała,gdyż normalnie usiadłaby i porozmawiała z partnerem*

CZYTASZ
Miraculous~Fan Story•|Choosing The Future|•Sezon 2(Info i streszczenie)
Hayran KurguWitam was ponownie:) Z racji,iż historia jest dość długa,stwierdziłam,że będę tworzyć ją i dzielić na sezony,gdzie jedna będzie miała tak z 25 części,może więcej,aby było jak najwięcej napisane.Jeżeli czytacie na bieżąco to sezon 1 jest dopiero pocz...