4

711 24 18
                                    

Pov Martyna
Jest poniedziałek 9.16 ja właśnie siedzie na matematyce i czekam aż nauczycielka skończy pytać koleżankę z klasy przy tablicy na ocenę.
Wczorajszy dzień spędziłam lecząc kaca i pisząc z Majką. Złapałam z dziewczyną całkiem doby kontakt i mam nadzieję że się on nie urwie, co do Leo to z nią w sumie też pisałam bo stwierdziła że ona musi założyć nam grupę na której pisałysmy do wieczora. Powrócimy do Mai, dziewczyna jest naprawdę Miłą i otwartą osobą, i jest BARDZO w moim typie także nooo.

- Ej słuchasz mnie wogóle? O czym ty tak myślisz cały czas? - powiedziała moja przyjaciółka Ania dźgając mnie w ramie tym samym wybudzając mnie z transu

- Co? Co mówiłaś?

- Pytałam o czym tak cały czas myślisz

- Yyy o sobotnim koncercie

- Fajnie było? Wyrwałaś kogoś?

- Było fajnie ,poznałam spoko osoby, ale nie wyrwałam nikogo, ja nie jestem tobą by wyrywać każdego kto mi na drodze stanie - zaśmiałam się

- A idź pan w las

Co do Ani jest ona wyższą o parę centymetrów blondynką z włosami do ramion. Ma brązowe oczy i pełno kolczyków w uszach, które w sumie sama jej zrobiłam. Poznalysmy się na początku gimnazjum i do teraz trzymamy się razem wzajemnie się wspierając

Nagle dostałam wiadomość na którą czekałam od rana

Maja 🌴
Dzień dobry. Ty już w szkole?

Ja
No dzień dobry, ja od 8 siedzę w tym więzieniu

Maja🌴
Ajajaj. O której kończysz?

Ja
14.50

Maja🌴
Dobra. Co powiesz na jakiś meeting później

Ja
No nie wiem nie wiem, zobaczymy później kochana

Maja 🌴
Haha pewnie. Narazie spadam się ogarnąć jakby ci się nudziło to pisz

Ja
Zapamiętam

- Z kim ty tak piszesz? - powiedziała mi Ania zaraz przy uchu

- A nie ważne - powiedziałam szybko wyłączając telefon

- Mów mi tu już - rozkazała patrząc na mnie przenikliwym głosem

- Z taką jedną dziewczyną z koncertu

- Uuuu nieźle. Dowiem się kto to czy narazie nie

- Narazie nie moja droga

- Niech ci będzie - powiedziała i Wróciła do słuchania nauczycielki.

~°~
Właśnie zaczęła się długa przerwa, ja z Anią stoimy za szkołą i palimy papierosy wraz z paroma innymi osobami. Nagle podeszła do mnie Nikola, dziewczyna którą co prawda kojarzę z widzenia ale nie rozmawiałam nią nigdy

- Ty byłaś w sobotę na koncercie Young Leosi? - zapytała patrząc na mnie dosyć dziwnym spojrzeniem

- Byłam a co? Coś się stało?

- Jakim cudem dostałaś się na backstage? Przecież takich wywłok jak ty nie zapraszają- powiedziała prychając

- Ale jaki ty masz do mnie problem co?

- To mnie powinni wziąć a nie ciebie

- Boże nawet w spokoju szluga zapalić nie wolno bo zaraz jakaś drama- powiedziała Ania tak bym tylko ja to szlyszala

- Słuchaj dziewczyno ja tam nie byłam zeby się bawić tylko żeby pracować więc nie miej do mnie pretensji - powiedziałam odpowiadając na pytanie tej dziwnej typiary

- Pff co ty niby takiego robiłaś? Dziwką byłaś?

- Robiłam zdjęcia tak dla twojej wiedzy a teraz sorry zmywam się na lekcje - powiedziałam po czym wyminełam ta laskę i skierowałam się w stronę drzwi. Za mną odrazu poszła Ania

- Japierdole laska ma problemy z mózgiem - rzuciła Ania po czym wybuchnełysmy śmiechem

Na lekcji postanowiłam napisać do dziewczyn na grupę i opowiedzieć im tą komiczną sytuacje. One stwierdziły że nie ma co się debilami przejmować ale też śmiały się z tego

~°~
Ze szkoły wyszłam razem z Anią parę minut przed dzwonkiem gdyż sorka miała do załatwienia jakaś sprawę i wypuściła nas wcześniej. Na parkingu szkolnym zobaczyłam nikogo innego niż samą Maję Janowską we własnej osobie, opartą o auto i uśmiechającą się w moją stronę.

- Czy to nie jest przypadkiem Maja Janowska? - powiedziała patrząc na mnie dużymi oczami Ania

- Taaa to jest ona

- Idziemy po zdjęcie. Znaczy ja idę ty jak chcesz bo pewnie po sobocie już masz - powiedziała moja podekscytowana przyjaciółka

- Okeeeej ale...- niestety nie było mi dane dokończyć swojej odpowiedzi bo zostałam pociągnięta przez Anię w stronę Mai

- No cześć - powiedziała Maja patrząc w moją stronę a ze szkoły wychodziło coraz więcej osób

- Yyy hej, co tu robisz? - powiedziałam nie wiedząc za bardzo co powinnam zrobić bo mimo wszystko Ania nie wie że to akurat z Mają pisze

- Mordo mnie nie oszukasz. Widziałam przecież że to z nią piszesz. Żadej innej Mai to ty nie znasz - powiedziała nagle moja przyjaciółka klepiąc mnie po ramieniu - Co nie znaczy że nie chce zdjęcia z Majką, o ile oczywiście moge- powiedziała tym razem patrząc na Majkę

- No pewnie że tak - odpowiedziała jej i ustawiła się do zdjęcia

- Dobra stara ja kurwa lecę bo mi autobus ucieknie, a z tego co widzę to ty już podwózke masz. - powiedziała Ania po zrobieniu zdjęcia i pognała na autobus

- No to co jesteś może głodna? - zapytała Maja patrząc mi w oczy

- W chuj- powiedziałam i jak na zawołanie zaczęło mi burczeć w brzuchu

- Słychać - zaśmiała się dziewczyna- A więc wsiadaj do auta i jedziemy na obiad.

~°~
Stoimy od dobrych 10 minut w korku słuchając Arctic monkey i rozmawiając na jakieś błahe tematy. W końcu postanowiłam zapytać

- Czy ty mnie wystalkowalaś by znaleźć adres mojej szkoły? Bo z tego co mi się wydaje to ci nie mówiłam gdzie chodzę

- Nieeeee wcale cię nie stalkowałam nieeeeeee - odpowiedziała dziewczyna śmiejąc się

- Jesteś poprostu niemożliwa

- A co zła jesteś o to?

- Nie w sumie to nawet miłe że ci się chciało przyjeżdżać

- Cała przyjemność po mojej stronie - odpowiedziała dziewczyna po czym położyła rękę na mojej udo. Nie powiem zdziwiło mnie to bardzo ale nie miałam na co narzekać. Po staniu jeszcze jakiś 5 minut w końcu ruszyłyśmy. Jako dzisiejsze miejsce w którym coś zjemy wybrałyśmy włoską restauracje Spacca Napoli na Śródmieściu

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ogólnie nie gwarantuje że po wstawieniu kolejnych już gotowych rozdziałów pojawi się coś szybko. Mam taki zastuj do pisania że szok. Wena jest i ogólny zarys kolejnych rozdziałów po tym ostatnim napisanym też jest ale chęci do pisania kompletnie brak

Naprawdę...|| Maja Janowska || ZAWIESZONA ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz