11

34 2 1
                                    

Tą noc przepłakałam na kanapie. Ja go naprawdę kocham przecież jesteśmy małżeństwem. Ale wczoraj naprawdę mnie wkurzył. Tak szybko mu nie mogę wybaczyć bo bardziej na tym ucierpię.I chyba doszłam do wniosku że musimy od siebie przez jakiś czas odpocząć. Tak leżałam i myślałam aż usłyszałam kroki to znaczy że Janek wstał. Udawałam że śpie. Ten podszedł, usiadł na skraju kanapy i zaczął coś szeptać.

-Pola, ja naprawdę Cię kocham. Nigdy bym Cię nie zdradził bo tak Cię kocham do szaleństwa. Wiem że mnie nie słyszysz ale chce żebyś mi wybaczyła. Ja ją po prostu oglądałem i skanowałem czy jest dobra dla naszego Tadeusza. Uwierz mi. Gdybym cię nie kochał nie oświadczał bym ci się a to zrobiłem a nawet się z Tobą ożeniłem.

-Wybacze Ci ale najpierw zróbmy sobie od siebie przerwę. Muszę to przetrawić sama ze sobą. Przepraszam. Zatrzymam się na parę dni u Maćka

Kochanie, oddałeś życie w słusznej sprawieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz