Maks
Czy można wszystko spieprzyć w ciągu pięciu minut? Patrząc na tych pseudo kucharzy, którzy przewijali się przez moją kuchnię w ciągu ostatnich ośmiu tygodni, to tak. Podczas tych niewinnych kilku minut może wykipieć mleko albo woda z gotującym się makaronem, można spalić sos beszamelowy, przypalić gęstą zupę z soczewicy, w wyniku czego, cały garnek przechodzi smakiem spalenizny i wszystko nadaje się do wyrzucenia. W pięć minut można wysmażyć, nawet najlepszy, stek na totalną zeluwe. Jednym słowem, tych kilku kucharzy, w pięć minut spierdoliło całe, skrupulatnie przyrządzane przez siebie danie i tym samym pozbawili się szansy pracy w mojej kuchni. Dla nich oznaczało to jedno – spieprzyli wszystko w ciągu pięciu minut.
Tak jak ja.
To paradoksalnie zabawne, że w pracy, wśród bandy przepełnionych testosteronem facetów, jestem szczery, pewny siebie, swojej wiedzy i umiejętności, nie boję się mówić co myślę, nawet jeśli mogę urazić tym drugą osobę. Zdaniem co poniektórych jestem wręcz arogancki… A w „prawdziwym życiu” okazało się, że nie potrafię odważyć się powiedzieć dwóch, prostych w budowie i wymowie, słów. Dlaczego? Ze strachu, lęku, może obaw przed odrzuceniem? Miałem na to przeszło tydzień. Stchórzyłem? Być może. Chociaż, gdy zobaczyłem przerażenie na twarzy Aureliusza i usłyszałem co odpierdolił ten kutas w garniturku, Ferenc, tuż po naszym wylocie, dotarło do mnie, że postąpiłem słusznie, nie wyjawiając swoich uczuć i stopniowo ucinając kontakt z Adrianną. To dla niej bezpieczniejsze. Bo kochać oznacza także zostawić kogoś w spokoju, pozwolić mu żyć tak dobrze, jak na to zasługuje, nawet jeśli będzie to z dala od siebie. Bo miłość to przede wszystkim pragnienie szczęścia tej drugiej osoby, nawet wbrew swojemu. W miłości nie ma miejsca na egoizm.
– Gotowy na kolejnego MasterChefa?!
– Prędzej na kolejne beztalencie! – Prycham pogardliwie, wyciągając rękę na przywitanie z Carlosem. – Jak tak dalej będzie, to do przyszłego sezonu będziemy zapierdalać w czwórkę – dodaję zrezygnowany.
– Ja nie rozumiem, dlaczego w takim razie nie możemy znaleźć jakiejś dziewczyny do pomocy?! – woła Pablo, gdy tylko przekracza próg kuchni.
– Bo już jedna była i widziałeś jak to się skończyło. – Mówiąc to Carlos parska szyderczym śmiechem. – Ona była przed okresem, Maks był przed okresem. Ona miała okres, Maks miał okres.
Od pewnego czasu Carlos działa mi na nerwy. Zbyt często podkreśla, że coś się we mnie zmieniło wraz z wyjazdem, tej małej blondyneczki. I chyba najbardziej wkurwia mnie to dlatego, że to prawda.
Wystawiam w jego kierunku środkowy palec, a on jeszcze bardziej się śmieje:
– Tu było za dużo seks napięcia! Jakaś zdeklarowana lesbijka, to tak, mogłaby tu pracować. Tylko już nie blondynka…
– Zamknij mordę – sykam oschle, może zbyt oschle, i odchodzę w kierunku wyjścia. Muszę ochłonąć.
– A nie mówiłem! Nadal jest tu za dużo napięcia! – woła za mną rozbawiony Carlos.
– Ja pierdolę, weź odpieprz się ode mnie! – wrzeszczę i gwałtownie otwieram drzwi.
W tym momencie staje przede mną młody, spanikowany, jak cholera, chłopak. Z fartuchem w roztrzęsionej dłoni, ledwie ośmiela się unieść wzrok.
– Ty jesteś… – wertuje zakamarki pamięci, próbując przypomnieć sobie jego imię.
– Miguel Diaz Ferreiro – przedstawia się i wyciąga dłoń, a gdy ją ściskam dodaje: – Miałem przyjść dziś na dzień próbny. Umawiałem się telefonicznie z Panem Maksem Rataj…
– To ja. Mów mi po imieniu – przerywam mu. – Czy pięć minut wystarczy żeby wysmażyć stek?
Chyba, w pierwszej chwili, jest zdezorientowany moim pytaniem, ale już po kilku sekundach wykrzywia twarz i, wręcz z pogardą, odpowiada:
– No, jeśli ma smakować jak podeszwa croksów, to tak.
Uśmiecham się, widząc jak pewny siebie stał się, wypowiadając te kilka słów. Ciśnienie momentalnie ze mnie schodzi. Praca, to jedyne co pozwala mi funkcjonować.
– To w takim razie, zapraszam. Pokaż mi co potrafisz.
CZYTASZ
lekcja hiszpańskiego 3
RomansaFinałowa część serii - Lekcja hiszpańskiego. Dwie poprzednie części dostępne są w księgarniach i na legimi. Adrianna Małecka doskonale wiedziała, że jej życie już na zawsze będzie podyktowane przez jej byłego męża, Jakuba. Jego obsesyjna miłość os...