Po jakiś 20 min. Byliśmy na miejscu...
KOOKI: chodzi T.I zatańczymy...
Chwycił mnie i pociągnął za rękę...
Zaczęliśmy tańczyć...
Był to bardzo namiętny taniec...
Specjalnie żeby wzbudzić u nich zazdrość...
Nagle dołączyła do nas NOEMI z JIMIN'EM....
Wtedy JUNGKOOK przyciągnął mnie jeszcze bliżej...
JIMIN cały czas gapił się na nas NOEMI także...
Niespodziewanie NOEMI pocałowała JIMIN'A...
Ten natomiast ją odepchnął przez co upadła...
JIMIN gdzieś poszedł a ja podbiegłam do niej...
KOOKI: Pójdę za nim....!!
Chciałam pomóc jej wstać lecz odmówiła pomocy...
N: Zostaw mnie wszystko przez ciebie...!!!
TY: nie moja wina, że cię nie kocha...!!
N: masz rację nie kocha...! bo jakaś su*a jest przeszkodą...!!
W tym momencie wstała i dała mi z liścia...
JIMIN: NOEMI idiotko...!! co ty odwalasz...?!
N: to ona zaczęła...
JIMIN: T.I....nic ci nie jest....?
TY: nie spokojnie...
KOOKI: jesteś nienormalna....! to się leczy....!
Chwyciłam się za piekący policzek....
N: Nienawidzę was...! ciebie szczególnie...!
Szturchnęła mnie i wybiegła z klubu...
JIMIN podszedł do mnie i chwycił mnie za policzek....
JIMIN: boli...? przepraszam za nią...
Nagle JUNGKOOK gdzieś sobie poszedł...
Ale najpierw spojrzeli po sobie porozumiewawczo....
JIMIN: T.I muszę ci coś powiedzieć...
Na parkiecie byłam tylko ja i JIMIN....
Był zdenerwowany czymś...
Ty: słucham cię...
JIMIN: YHH.... to takie trudne... no bo ja...
Domyślałam się co chce mi powiedzieć...
Zaczęłam się śmiać z jego miny...
JIMIN: YHYM...! coś cię śmieszy...?
TY: nie, przepraszam.... no powiedz to w końcu...!
JIMIN: EM... ale.....
On nie zrobił więc ja zrobiłam pierwszy krok...
Pocałowałam go...
Dopiero po chwili zaczął je oddawać...
Całowaliśmy się już ale to była zwykła gra...
I zwykły nie znaczący pocałunek...
A ten inny ciepły, delikatny, czuły...
Przerwałam go pierwsza...
JIMIN: skąd wiedziałaś że...
TY: domyśliłam się...
JIMIN: skoro wszystko jasne to zostaniesz moją....
TY: tak...!
JIMIN: AJ... T.I....HAHA...
TY: no co...?
JIMIN: kocham cię...
TO BE CONTINUED...