Afera w klubie [18]

81 4 1
                                    

2 MIESIĄCE PÓŹNIEJ

Co działo się przez te dwa miesiące? No cóż, wiele rzeczy. Y/n zdążyła wyleczyć się z Nicka, w większości. Nadal miała ten wzrok gdy na niego patrzyła, wzrok żalu. Jednak to po woli mijało. Znalazła sobie grupkę znajomych, w której była z Clay'em. Nie mogła ukryć już tego, że jej uczucia do blondyna wróciły i to z podwojoną siłą. Często chodzili na imprezy, praktycznie że co weekend. Bawili się dobrze w swoim towarzystwie, i wszystko powoli układało się po myśli Y/n.

Ten weekend wyglądał tak samo jak kilka poprzednich, Y/n wraz z Clay'em i swoimi znajomymi idą do klubu, odetchnąć po męczącym tygodniu nauki. Dziewczyna ubrała się w fioletową, satynową sukienkę na ramiączka,  do tego czarne szpilki. Makijaż zrobiła jak zwykle wieczorowy. Była ciepła noc, nie brała nic więcej. Tylko mą, czarna torebka w której mieścił się portfel, klucze i telefon. Była gotowa do wyjścia. Zadzwoniła po Clay'a i oboje pojechali do klubu, żywo rozmawiając o tym co będą robić, i o planach na następny weekend, byli przekonani że dzisiaj, nic nie zepsuje im humoru.

Dojechali do klubu, dzięki terapii Clay kompletnie rezygnował z alkoholu, więc był "ojcem" towarzystwa. Weszli do klubu, impreza była wielka. Nigdy tylu ludzi w tym klubie nie było, to wszystko dzięki przystojnemu, nowemu DJ'owi. Wszystkie koleżanki z grupy znajomych już zawiesiły na nim oko, poza Y/n. Ona skupiła swoją uwagę na Clay'u. Czego nie wiedzieli, to to, że Nick ze swoimi znajomymi również postanowili pójść do tego klubu. Od momentu zerwania, Nick nie gadał z Y/n, nawet nie próbował, widział jak wygląda jej relacja z Clay'em, i się cieszył. Cieszył się, że po relacji z nim potrafiła odnaleźć szczęście. Jednak, nadal liczył że się pogodzą i wrócą do siebie, nadal coś jeszcze do niej czuł, nadal ją kochał. Jak bardzo się cieszył, to nienawidził patrzeć jak dziewczyna zachowuje się przy Clay'u tak jak kiedyś przy nim. Poszedł na imprezę się zrelaksować, nie wiedział że do tego klubu właśnie idzie jego była z ich wspólnym, najlepszym przyjacielem.

Impreza trwała w najlepsze, każdy dobrze się bawił, Y/n nawet trochę wypiła, wiedziała że przy Clay'u może sobie na to pozwolić. Wypiła dwa drinki, nie za mocne ale i nie za słabe. Alkohol zaczął działać niedługo po zażyciu. Y/n nie chcąc się przyznać Clay'owi, lubiła uczucie bycia pijanym. Moc pozwolić sobie na zrobieni rzeczy których wcześniej nie odważyłaby się zrobić było zajebiste. Więc poszła na parkiet, chciała potańczyć. Jak chciała tak zrobiła, tańczyła z losowym typem do momentu kiedy nie „odbił" jej Clay. Uśmiechnęła się widząc blondyna. Od razu przykleiła się do niego i zaczęła z nim tańczyć. Wykonywała płynne, seksowne ruchy, a oczy całego tłumu były na nią. Jednakże jej zależało tylko na wzroku Clay'a, nie obchodzi ją cały tłum kiedy patrzy na nią osoba na której jej tak bardzo zależy. Ten piękny taniec zakończył się sytuacją, gdzie usta dziewczyny i blondyna dzieliły milimetry. Lekko zdyszana Y/n patrzyła a to na szmaragdowe oczy chłopaka a to na jego piękne usta, jej myśli przerwał pocałunek, który zaczął Clay. Dziewczyna odwzajemniła ruch, mogła piszczeć ze szczęścia w tym momencie. Tak długo na to czekała. Jednak pocałunek przerwał Nick, który zbulwersowany tym widokiem pobiegł do Clay'a i go uderzył. Wywiązała się bójka i ostra kłótnia, którą dziewczyna próbowała przerwać ale na marne. Ochroniarz wyprowadził blondyna i czarnowłosego z klubu, a dziewczyna pobiegła za nimi, oczywiście na zewnątrz bójka się nie skończyła. Dziewczyna krzyczała, płakała ale na nic, dopiero to, jak przypadkowo dostała w twarz od któregoś z chłopaków, ci ocknęli się z transu. Clay podbiegł do dziewczyny widząc jak krew wypływa z jej nosa. Przyłożył dziewczynie chusteczkę do nosa.
-Y/n nic ci nie jest..? - spytał Clay wycierając jej delikatnie krew z nosa, dziewczyna pokiwała tylko głową na znak, że nic jej nie jest. Spojrzała na Nicka, po jej oczach było widać, że jest zła
-Czemu to zrobiłeś? Czemu go zaatakowałeś? - dziewczyna zabrała chusteczkę od swojego nosa, uderzenie nie było na tyle mocne aby to był poważny krwotok. Czarnowłosy patrzył na dziewczynę zawstydzony. Czemu on to zrobił?
-Y/n ja.. nie wiem.. gdy zobaczyłem jak całujesz Clay'a poczułem ogromną zazdrość.. bo mnie nigdy tak nie pocałowałaś.. to mnie wkurwiło
-Wkurwiło cie tylko to? Na prawdę? Nick! Minęło tyle czasu od naszego rozstania, weź się w końcu w garść! Myślałam ze przez ten czas się zmienisz ale nadal jesteś taki sam.. Nicholas Armstrong, jak zwykle o wszystko zazdrosny.. - nastała cisza, nikt nie wiedział co ma powiedzieć, dziewczyna spojrzała na blondyna który łapał się za żebra. Odwróciła sie od Nicka i podeszła do Clay'a - Idziemy, zamówię taksówkę
-Y/n nic mi nie jest, dam rade prowadzić
-Clay.. ledwo stoisz na nogach.. nie dasz rady
-To tylko 5 minut drogi.. dam radę..

Dziewczyna nie miała wyboru, zgodziła sie i nawet nie oglądała się za sobą, tylko pomogła blondynowi dojść do samochodu. Jechali wolno ale dojechali.
Y/n od razu zaprowadziła Clay'a do siebie.
-Połóż się, pójdę po apteczkę
-Y/n.. nie musisz na prawdę
-Ale chce Clay.. nie chce patrzeć jak cierpisz..

Y/n poszła po apteczkę, usiadła na kolanach Clay'a, uparty nie chciał się położyć, i zaczęła rozpinać mu koszule. Musiała przyznać ze nie w takiej scenerii wyobrażała sobie jak to robi. Zaczęła przyglądać się umięśnionej klatce blondyna, kiedy zobaczyła jak poobijane żebra miał Clay. Były lekko posiniaczone wiec złamane nie były. Dziewczyna posmarowała blondynowi żebra maścią na stłuczenia i zabandażowała je, na wszelki wypadek.
-Jak sie czujesz? - spytała dziewczyna głaszcząc Clay'a po policzku
-Już lepiej.. dziękuje- chłopak wtulił się w dłoń Y/n, ta lekko zarumieniona kontynuowała głaskanie
-Chciałam porozmawiać.. O tym pocałunku w klubie..
-Oh.. nie podobało ci sie..? - spytał lekko zestresowany
-Nie.. nie o to chodzi.. Clay.. ja sie w tobie zakochałam.. - powiedziała dziewczyna cała czerwona na twarzy
-C-Co..? - Clay również czerwony nie wiedział co powiedzieć, zamurowało go
-Mhm.. zdałam sobie sprawę, że podczas związku i po rozstaniu z Nickiem.. to ty zawsze przy mnie byłeś.. wspierałeś mnie w najtrudniejszych chwilach.. zakochałam się w tobie Clay
-Y/n ja.. - Clay nie potrafił się wysłowić - Ja też cie kocham Y/n .. tak bardzo cie kocham

Dziewczyna nie mogła uwierzyć własnym uszom, zrobiła się cała czerwona na twarzy i no cóż, zaczęła się śmiać. Clay popatrzył na nią dziwnie a dziewczyna go pocałowała
-Jezu.. ja tak się bałam.. ci to powiedzieć myślałam ze mnie odrzucisz!
-Nigdy w życiu Y/n bym tego nie zrobił..
-Ale.. co teraz?
-Chciałabyś spróbować?
-Tak.. chciałabym..

Love triangle..// [sapnap/dream x reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz