🥀~Rozdział 13~🥀

116 25 0
                                    

🥀~Zainteresowanie~🥀

Perspektywa Aniki

Wystraszyłam się, że przegapiłam przystanek, podczas małej drzemki, jednak na szczęście były to tylko moje złe myśli.

Powoli udałam się do domku wujka i w końcu miałam nadzieję, że wszystko się uda.

Kiedy byłam już na miejscu, weszłam po cichu, żeby nie obudzić wujka, jednak, gdy tylko ściągnęłam buty, wszystkie światła się zapaliły.

— Witam witam duszyczko — zaczął wchodząc do przed pokoju. — Ładnie to tak przychodzić późno w nocy?

— Przepraszam, autobus późno jechał i były korki... — wyszeptałam spuszczając głowę.

— Przecież się śmieje — wyszeptał, po czym rozłożył swoje ramiona. Uśmiechnęłam się szeroko i od razu do niego podeszłam w tułając się. — Jak poszło?

Odchyliłam głowę i spojrzałam w jego oczy, widziałam w nich troskę — Dostałam się — powiedziałam nadal nie mogąc w to wszystko uwierzyć.

— Moje wielkie gratulacje, bardzo dobrze — wyznał. — Do kogo poszłaś? Hmm nie zgadnę Abigail?

Pokręciłam głową — Niestety nie, wybacz wujku. Poszłam do drużyny Nate'a.

— A już myślałem, że będę miał jej autograf - wyszeptał i pokręcił głową. — Cieszę się, to teraz leć na górę, musisz odpocząć przed kolejnymi próbami.

Kiwnęłam głową i jeszcze przed odejściem przytuliłam się do niego, po czym pobiegłam do swojego pokoju.

Nie miałam pojęcia co jeszcze może się wydarzyć. W naszym życiu jest bardzo często dobrych jak i tych złych momentów, a ja właśnie miałam tego doświadczyć...

Perspektywa Nate'a

Słuchałem wiele głosów, wiele teledysków, jednak to co pokazała Anika było naprawdę głębokie. Nie każdy rozumie siłę muzyki, to nie tylko zwykle słowa oraz melodia.

Tutaj jest coś większego, możecie mnie wyśmiać, ale taka jest prawda. Śpiewając, chcemy coś pokazać i udowodnić. Bardzo często chcemy wykrzyczeć całemu światu nasze emocje, gdy już nie umiemy ich tłumić w sobie, tak jak właśnie w tańcu.

Może początek nie był zbyt dobry, jednak czułem, że to był najzwyczajniej stres, jednak po tym, zamieniło się w czystą magię. Porwała mnie tymi emocjami. Czułem, że wpłynęły na to silne emocje...

Ten program nie jest o tym, żeby zaśpiewać byle jak i żeby odbębnić swoje pięć minut. Co to to nie. Szukamy dzieciaków i nastolatków, którym naprawdę zależy na czymś więcej niż tylko wygrania i sława.

W naszym świecie jest wiele zepsutych sław. Większość osób patrzy na zysk i co będzie z tego miało. Może właśnie przez to świat jest taki zepsuty niekiedy.

Chociaż nie da się naprawić wszystkiego do wierzę, że przyjdzie taki dzień, że nikt nie będzie się bać pokazywać prawdziwego siebie, że nie będziemy musieli nakładać tyle pokładów, żeby zakryć niedoskonałości, że w końcu uda nam się zaakceptować siebie i to co straciliśmy bezpowrotnie...

A ja właśnie miałem to zrozumieć, dzięki jednej osobie i spotkać się z przeszłością...

*************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie i dawanie gwiazdeczek ❤️

"𝐆ł𝐨𝐬 𝐧𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞𝐢"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz