*Jude i Cardan zostali poproszeni przez Vivienne by przez tydzień popilnowali jej mieszkania*
Cardan: *siedzi na kanapie i czyta książkę śmiertelnych*
Jude: Od kiedy lubisz książki ludzi?
Cardan: Kiedyś pewna trolka mnie do nich przekonała... A później moja siostra.
Jude: Co to za książka?
Cardan: "Labirynt Lukrecji" Opowiada o dziewczynce, która jest ciągle nieszczęśliwa, ponieważ nikt w jej otoczeniu się nie uśmiecha.
Jude: *położyła się na kanapie, opierając głowę na udach Cardana* Przykre. Ale życiowe. Powinna się do tego przyzwyczaić.
Cardan: Dziewczyna kochała noc, ponieważ mogła wtedy śnić. Miała nawet wyimaginowaną przyjaciółkę.
Jude: Brzmi jak ja.
Cardan: W każdym bądź razie pewnego razu, we śnie weszła do labiryntu. Znalazła tam kopertę z wiadomością, by przestała mówić. Posłuchała się.
Jude: I co było dalej?
Cardan: W swoich snach jeszcze parę razy wchodziła do labiryntu, błąkając się bez celu. W realnym życiu w jej rodzinie zaczęły się problemy.
Jude: Ale pewnie wszystko skończyło się dobrze. Mam rację?
Cardan: Tak, ale do tego później.
Jude: Próbujesz przedłużyć historię jak wtedy?
Cardan: Cii... Pozwól mi dokończyć. W każdym razie za każdym razem, gdy zrobiła coś, co rozkazały jej koperty, w jej życiu działo się coś miłego. Zaczęła nawet od nowa mówić, rozmawiając z jakimś fsychologiem.
Jude: *śmiejąc się* Z psychologiem, Cardan, z psychologiem.
Cardan: Oj tam, narzekasz. No i na końcu historii wszystko było w porządku, Lukrecja była szczęśliwa, rodzice zaczęli się nią opiekować, dziewczynka znalazła sens w życiu.
Jude: I mam wyciągnąć z niej jakiś morał?
Cardan: Nawet jeżeli jakiś jest, nie wiem. Ale jej historia przypomina mi moją.
Cardan: *pocałował Jude w czoło*
Kocham tą książkę, polecam przeczytać, ja ogarnęłam dwa razy i za każdym razem dowiedziałam się czegoś nowego 😏 Książka Agnieszki Chylińskiej
CZYTASZ
Okrutny Książę ~ Talksy
FantasyNiedawno skończyłam czytać trylogię "Okrutnego Księcia", "Złego Króla" i "Królowej Niczego" i natchnęło mnie do napisania, a właściwie tłumaczenia, talksów z Cardanem i Jude, od czasu do czasu, jeśli coś wymyślę, napisze coś swojego, nie zabraknie r...