Prywatna konwersacja
Leia: Co jest z tobą nie tak?? Gorzej ci czy o co chodzi?
Han: Raczej o co tobie chodzi?
Leia: Zachowujesz się tak, jakbyś uważał się za najważniejszą osobę w galaktyce. Rozumiem, że mogą nie obchodzić cię czyjeś prywatne sprawy, ale hamuj się z okazywaniem tego w tak dobitny, okropny sposób
Han: A ty co, Królowa Naboo? Wasza Wyższość została urażona. Jakże mi przykro
Leia: Jesteś ohydnym egoistą
Han: Tak
Han: Jeszcze coś, Wasza Najwyższość?
Leia: Nie nazywaj mnie tak!
Han: Dobra, idź już do tego Skywalkera. On jest przecież idealny. W ogóle nie egoistyczny. Wiecznie hojny, zawsze każdemu pomoże
Leia: Czy ty jesteś zazdrosny?
Han: Ja?? Proszę cię
Han: Po prostu komentuję to spędzanie przez was całego wolnego czasu
Leia: Boże, ty naprawdę jesteś zazdrosny!
Han: O co mam być zazdrosny? O zapatrzoną w siebie i swoją świetność księżniczkę? O to, że woli jakiegoś niedoszłego rycerza Jedi?
Han: Jeśli uważasz, że Skywalker jest lepszy to proszę bardzo, droga wolna
Han: Już mnie to nie obchodzi
Leia: I właśnie tutaj znajduje się twój problem!
Han: Mój problem?
Leia: Gdybyś wysłuchał Luke'a od początku do końca, wiedziałbyś, że między nami nic nie ma i nie może być
Han: Co?
Leia: Jest moim bratem
Leia: Tak, to ja jestem tą siostrą, której tyle szukał
Han: Czyli
Han: Czyli nic między wami nie ma i nie będzie?
Leia: Nie. Definitywnie nie
Han: Czekaj
Leia: Na co mam czekać?
Han: Jestem w zbyt wielkim szoku. Muszę przemyśleć to wszystko
CZYTASZ
GalactiChat ★ Star Wars
FanfictionFanfiction w formie czatu Gdzie Leia wyciąga wszystkich z kłopotów, Luke chce być Jedi, Anakin próbuje być we wszystkim najlepszy, Yoda jest dilerem dziwnej herbaty, a wszystko to wina Obi-Wana « Generalnie, nie wiem, w jakiej czasoprzestrzeni odgr...