Rozdział 2 - Oświadczyny, o kurwa kaszojad.

34 6 2
                                    

Przez ten czas, w którym catboy leżał nieprzytomny na starym materacu Emosa, ponieważ trochę się poddusił, Stary (inaczej Emos) zdążył wystalkować go na insta, fb, tiktoku, youtubie i pintereście. Miał wszystkie informacje o nim. Catboy miał na imię Max. Stary kucharz przygotował Maxowi zupę z jego ulubionych grzybków, rosnących pod materacem i kompocik z jakiś podejrzanych jagódek. Przelał jedzenie jak i picie do butelek po wódce, bo innych naczyń nie miał. Posypał całość jakimiś chaszczami oraz zrobił romantiko klimat. Miał zamiar oświadczyć się chłopakowi. Zrobił jeszcze bukiet z pokrzyw, poprawił swe jakże bujne włosy i czekał aż Max się obudzi. Przez chwilę myślał, że umarł. Nie miał żadnej wiedzy o medycynie, nie skończył nawet podstawówki, więc aby obudzić swego księcia zaczął śpiewać piosenkę ''Przez twe oczy zielone''. Max miał brązowe oczy, ale Emos był tak najebany, że nie zauważył tego szczegółu.

(polecam puścić sobie ''Przez twe oczy zielone'' i jakby czytać sobie razem z muzyką) 

-ODKĄD ZOBACZYŁEM CIEBIE NIE MOGĘ JEŚĆ NIE MOGĘ SPAĆ JAK DO TEGO DOSZŁO NIE WIEMMIŁOŚĆ O SOBIE DAŁA ZNAĆ CO PORADZIĆ MOGĘ NA TO, ŻE MIŁOŚĆ PRZYSZŁA WŁAŚNIEDZIŚ, ŻE W SERCU MYM JEST LATOO A MOICH MYŚLACH JESTEŚ TYYYYYY PRZEZ TWE OCZYTE OCZY ZIELONEEEEEE OSZALAŁEM GWIAZDY CHYBA TWYM OCZOM ODDAŁY CAŁY BLAAAAAAASKA JA SERCE MIŁOŚCI SPRAGNIONE CI ODDAŁEM TAK ZAKOCHAĆ ZAKOCHAĆ SIĘ MOŻA TYLKORAAAAAZ PAM PAM PAM PAM PAM PAM PAM PAM PAM PAM PAM PAM PAM PAM PABAPA PAM PAMPAM PAM PAM PAM PAM PABAPAAAAAAAAAM W MYCH RAMIONACH CIĘ UKRYJE U STÓP CI ZŁOŻĘCAŁY ŚWIAT SERCE ME DLA CIEBIE BIJE I CZEKA NA TWÓJ MAŁY ZNAK JEDEN UŚMIECHTWÓJ WYSTARCZY I MOJĘ SERCĘ GUBI RYYYYYYTM O TWĄ MIŁOŚĆ BĘDĘ WALCZYŁ O MIŁOŚĆWALCZYĆ TO NIE WSTYD PRZEZ TWE OCZY TE OCZY ZIELONEEEEEE OSZALAŁEM GWIAZDYCHYBA TWYM OCZOM ODDAŁY CAŁY BLAAAAAAASK A JA SERCE MIŁOŚCI SPRAGNIONE CIODDAŁEM TAK ZAKOCHAĆ ZAKOCHAĆ SIĘ MOŻA TYLKO RAAAAAZ PRZEZ TWE OCZY TE OCZYZIELONEEEEEE OSZALAŁEM GWIAZDY CHYBA TWYM OCZOM ODDAŁY CAŁY BLAAAAAAASK A JASERCE MIŁOŚCI SPRAGNIONE CI ODDAŁEM TAK ZAKOCHAĆ ZAKOCHAĆ SIĘ MOŻA TYLKORAAAAAZ – darł mordę Stary.

Max słysząc jego anielski głos, pratycznie od razu się obudził, ale udawał, że śpi. Gdy usłyszał, że Emos zamiast ''brązowe'' śpiewa ''zielone'' wkurwił się, jak mógł nie wiedzieć jakie ma oczy. Gdy Menel skończył śpiewać usiadł na materacu.

- CO TY KURWA MAĆ SOBIE WYOBRAŻASZ JAPIERDOLE JEB SIĘ PEDOFOLU, JA MAM BRĄZOWE OCZY TY KURWA JEBANY MENELU, POKOCHAŁEM CIĘ ALE TERAZ WIEM, ŻE TO NIC DLA CIEBIE NIE ZNACZYŁO!!!! SPIERDALAJ!!!! – zapłakany Max uciekł. Menel akurat w tym momencie zaliczył zgona więc no nie miał jak go gonić więc sobie leżał i rzygał w trawę.

Po jakiś 2 metrach biegu, Max się zmęczył więc opadł na trawę i zaczął płakać. Wyciągnął z pizdy telefon i puścił ''Zabiłeś te miłość''. Śpiewał płacząc. Był też trochę zazdrosny o to, że Krzysio jest wspólnikiem Emosa.

(ponownie polecam sobie puścić piosenkę i czytać razem z nią) 

- Na na na na na na na na na na na na na na na na Mija wiele lat To nie był nasz czas Dużo się zmieniło Wszystko się skończyło Walczę by zapomnieć By już nie mieć wspomnień Wybrałeś tę drogę Już ci nie pomogę Nie mów nic Daj mi żyć Nie chcę się Męczyć znów Szkoda słów Odejdź już Nie ma i nie będzie mnie tu Oddaliłem się od Ciebie Strata czasu nie chcę więcej Cierpieć i patrzeć jak Jesteś z nim Dotykasz go wciąż Nie chcę więcej Słuchać twoich kłamstw Zabiłeś tę miłość Zabiłeś nas Odejdź proszę odejdź gdzie się da Nie ma dla nas szans już nie ma nas Jesteś gdzieś daleko Już nie cofniesz tego Upadałeś nisko i straciłeś wszystko Pożegnałem się Już nie odzyskasz mnie Zamknąłem ten dział Nie chcę więcej ran Nie mów nic Daj mi żyć Nie chcę się męczyć znów Szkoda słów Odejdź już Nie ma i nie będzie mnie tu Oddaliłem się od Ciebie Strata czasu nie chcę więcej Cierpieć i patrzeć jak Jesteś z nim Dotykasz go wciąż Nie chcę więcej Słuchać twoich kłamstw Zabiłeś tę miłość zabiłeś nas Odejdź proszę odejdź gdzie się da Nie ma dla nas szans już nie ma nas Nie chcę więcej Słuchać twoich kłamstw Zabiłeś tę miłość zabiłeś nas Odejdź proszę odejdź gdzie się da Nie ma dla nas szans już nie ma nas Nie chcę więcej Słuchać twoich kłamstw Zabiłeś tę miłość zabiłeś nas Odejdź proszę odejdź gdzie się da Nie ma dla nas szans już nie ma nas Nie chcę więcej Słuchać twoich kłamstw Zabiłeś tę miłość zabiłeś nas Odejdź proszę odejdź gdzie się da Nie ma dla nas szans już nie ma nas Nie chcę więcej słuchać twoich kłamstw Zabiłeś tę miłość Zabiłeś nas – dalej płakał.

Emos skończył rzygać więc pobiegł w stronę w którą udał się catboy. Zobaczył go zapłakanego. Sam też zaczął płakać. Po tym jak Max skończył śpiewać usiadł koło niego.

- Maxiu przepraszam. Jestem najebany i nie zauważyłem – powiedział. – Kocham cię, błagam wyjdź za mnie.

- OMGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGG TAK WYJDE ZA CIEBIEEEEEEEEE – Max przytulił się do Emosa.

*zajebiście napisana scena pocałunku* 

- O kulwa geje – usłyszeli dziewczęcy głos. Odwróciwszy tam wzrok ujrzeli jakiegoś kaszojada co miał blond włosy. Była to dziewczynka.

- Gdzie są twoi rodzice? – zapytał Max.

- W piździe – odpowiedziała dziewczynka zamieniwszy się w bad gerlll. – WRRRRRRR – dodała na końcu.

- Bierzemy ją – stwierdził Emos. W trójkę udali się pod swój ukochany most. Dowiedzieli się też, że dziewczynka ma na imię Gaba. PIERWSZY KIDOSSSSSSS

Patologia | Rodzina PedałówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz