Rozdział 1 Spokój i Wspomnienia

22 2 0
                                    

Z perspektywy Wiktorii

Czwarty Stycznia i czwarta klasa technikum. Chodzę do CKZ nr 1 w Zamościu. W styczniu piszę ostatni egzamin zawodowy, po którym dostanę tytuł technika turystyki a w maju matura. 3 Stycznia mialam urodziny i mam już 20 lat. Obecnie mieszkam w Zamościu a mój chłopak w Zielonej Górze. Po mimo wielu przeciwności a zwłaszcza odległości, jesteśmy razem i świetnie się dogadujemy. Wyjechałam we wrześniu, później widzieliśmy się w grudniu w czasie świąt, które spędziłam u niego w domu razem z jego rodziną, sylwestra też spędziliśmy w Zielonej Górze. Natomiast kolejne wolne będziemy spędzać razem w Zamościu. W końcu będę mogła mu pokazać swoje nowe miasto. Gdzie lubię chodzić, gdzie jest moja szkoła i gdzie jest moja praca. Tak właśnie, znalazłam pracę i zaczęłam pracować na pół etatu tak samo jak mój chłopak. Pracuję w sklepie z butami jako obsługa klienta i kasjerka. Kierowniczka jest naprawdę bardzo miła, ponieważ zawsze dostosowuje mój grafik do mojego planu lekcji. Szkoła z kolei jest bardzo duża i liczy sobie bardzo dużo uczniów. Ma o wiele więcej kierunków niż szkoła w Zielonej Górze. Pomimo ilości klas i kierunków w klasie mamy tylko 26 osób i pomimo tego, że przeniosłam się na ostatni rok to i tak znalazłam kolegów i koleżanki z którymi rozmawiam i się spotykam. Mam też ulubioną restaurację do której chodzę ze znajomymi oraz ulubiony sklep z ciuchami. Przyzwyczaiłam się już do miasta i je polubiłam. Jedynej brakuje mi tutaj mojego chłopaka. Mam nadzieję, że może kiedyś tu zamieszkamy, ponieważ jest tu naprawdę pięknie.

Wspomnienia z Grudnia

Przypomniały mi się święta u niego kiedy stwierdziliśmy, że pora abym poznała jego rodziców.

- Więc gdzie spędzimy święta? - Zapytałam rozmawiając przez telefon.

- Chyba powinniśmy u mnie. - Odpowiedział nie śmiało.

- Czemu?

- Moi rodzice chcieliby cię poznać bo nawet Cię im nie przedstawiłem.

- Faktycznie. To wtedy też bym została na sylwestra.

- Nie ma problemu.

- Przyjechała bym 23 i wróciła pierwszego lub drugiego.

- Lepiej drugiego na sylwestra mamy zaproszenie do mojego kolegi i raczej wcześnie nie pójdziemy spać.

- Masz w ogóle miejsce, żebym mogła u Ciebie przenocować przez tak długi czas?

- Oczywiście mamy wolny pokój więc się nie martw.

Rodzinne Miasto Tom IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz