imagine; coraline
TW! ZABURZENIA ODŻYWIANIA I ZABURZENIA LĘKOWE
Zdradź mi swoje prawdy
Coraline, Coraline, zdradź mi swoje prawdy
Coraline ciężko było otwierać się przed ludźmi. Ukrywała wszystko nawet przed swoją rodziną i przyjaciółmi. Kłamała w sprawie nawet najbardziej błahych rzeczy — przykładowo jak się czuła i czy coś jadła.
– Coraline, jadłaś coś dzisiaj? – zapytał Damiano, jej najlepszy przyjaciel. Dziewczyna popatrzyła na niego, jakby wcale go nie usłyszała.
– Co? Wybacz, co mówiłeś, Dami?
Brunet westchnął, ale mimo wszystko się powtórzył.
– Jadłaś coś dzisiaj?
Coraline kiwnęła głową, a jej usta wygięły się w uśmiechu, mimo że kłamała mu prosto w twarz.
– Tak.
Po tym słowie wróciła do przeglądania Instagrama.
David cicho jęknął. Doskonale wiedział, że właśnie przyłapał ją na kłamstwie i miał ochotę jej to wypomnieć. Jednak chciał pozwolić jej samej mu o tym powiedzieć.
– Zdradź mi swoje prawdy, Coraline, Coraline, zdradź mi swoje prawdy – wyszeptał pod nosem.
Coraline tak piękna jak słońce
Wojowniczka z gorliwym sercem
O włosach jak czerwone róże– Coraline, kto powiedział, że jesteś tak piękna jak słońce, jesteś wojowniczką z gorliwym sercem i opisał twoje włosy jako czerwone jak róże? – zapytał dziennikarz, kiedy podczas wywiadu na zespole przeprowadzano test poligrafem.
– Damiano? – odpowiedziała od razu, na co mężczyzna kiwnął głową.
Damiano i Coraline wymienili się uśmiechami.
– Tak, to był Damiano. Dobra robota, Coraline.
Dziewczyna kiwnęła głową, a na jej twarzy pojawił się wymuszony uśmiech.
– Myślałam, że to oczywiste – wymamrotała pod nosem, zanim ponownie popatrzyła na dziennikarza.
– Jak miedziane nici, tak bezcenne, kochanie, zbliż je do mnie – szepnął cicho David ze wzrokiem utkwionym w swoich dłoniach.
– Mówiłeś coś, Damiano?
Chłopak szybko podniósł głowę i nią pokręcił.
– N-nie, przepraszam, tylko mruknąłem coś pod nosem. To nic ważnego.
Dziennikarz jeszcze posłał mu uśmiech, po czym wrócił do zadawania pytań.
Jeśli usłyszysz śpiew dzwonów, ujrzysz płaczącą Coraline, która zabiera ból innych i nosi go w sobie.
Coraline od samego początku była znana jako najbardziej empatyczna członkini zespołu. Była bardzo wrażliwa i tego w sobie nienawidziła, chociaż pozostała czwórka właśnie to w niej uwielbiała. Kiedy ktoś mówił jej przykładowo o śmierci swojego pieska, ona płakała, ponieważ zabierała smutek tej osoby i nosiła go w sobie. Czasami płakała nawet dlatego, że ktoś, kogo w ogóle nie znała, mógłby być smutny. To była jej swego rodzaju supermoc.