Część dalsza historii:
Zdezorientowany chłopak spoglądał raz to na nią a raz na wilki,w końcu jednak zdecydował się podchodzić do żony.
Kira:
~Noo i widzisz,dobry wybór!*była przerażona zaistniałą sytuacją,bez mocy nie mogła praktycznie nic zrobić,nie posiadała wystarczającej siły,aby móc walczyć.Jedyne co jej pozostało to wycofywanie się*
Biała wilczyca natychmiast wyczuła jej strach,chwyciła szczenię za kark i schowała za najbliższymi krzakami,następnie i bezszelestnie skradała się w kierunku zdziczałego kota.On sam nie zwrócił na to zbytniej uwagi,był zbyt skupiony na osłabionej dziewczynie,ział głośno mając lekko wystawiony język na wierzchu,nagle zwolnił i opuścił głowę.
Kira:
~Huh?Co się dzieje?*zszokowana i zakłopotana nie wiedziała jak miała się zachować*
Ślina,która jeszcze przed chwilą kapała mu z ust zastygła a rytm oddechu był głębszy i wolniejszy,wykonał jeszcze parę kroków w jej stronę i runął na ziemię.
Kira:
~K...kotku?W..wszystko ok?*zmartwiła się*
Cn:
~Mrrr*to jedyne co udało mu się wydobyć z krtani*
Położył głowę na ziemi a jego oczy były do połowy zamknięte.Dziewczyna postanowiła zaryzykować,ostrożnie i powolnymi krokami ruszyła w jego kierunku,gdy już stała nad nim,przykucneła kłądąc trzęsącą się ze strachu dłoń na jego głowie.
~Wszystko w porządku?
Spojrzał na nią wzrokiem bez żadnych emocji,nie potrafił nic powiedzieć,był wyczerpany.Jego partnerka spanikowała
~Co jest grane?!*nie wiedziała co ma począć,co się dzieje,Czarny Kot wyglądał,jakby był na skraju wyczerpania.Chwyciła go za głowę i leko ją podniosła a drugą próbowała go oprzeć o siebie,niestety był dla niej za ciężki*
W końcu runeła na ziemię,jedyne co chłopak robił to ział i pomrukiwał od czasu do czasu.Z wielkim wysiłkiem starał się łapać jakąkolwiek wilgoć,agresywnie się oblizując,ale i to było na marne.Nie uszło to na uwadze Kiry
Kira:
~"Co mu odwala?"
Czarny Kot połykał ślinę,a raczej jej braki,ponieważ wszystko w jego buzi zaschło.Znów poczuł dłoń na swej głowie,która delikatnie go głaskała,mruknął.Cofnęła rękę nie spodziewała się tego dźwięku,miała w głowie tylko jedno"pewnie zaraz mnie zaatakuje"
~Co się z tobą dzieje kocie?Chcę ci pomóc....Słyszysz mnie?
Nie zwracał na nią najmniejszej uwagi,leżał na boku oparty o nią starając się lizać ziemię,cokolwiek,aby dostarczyć sobie chodź trochę wilgoci w ustach.Ona widząc te zachowanie rzuciła mu spojrzenie,jakby poskradał wszelkie rozumy.Chwilę później jednak zrezygnował ze swoich działań,wtulił twarz w dłoń partnerki,wyciągnął język liżąc ją bezsilnie.To sprawiło,że Kira zrozumiała co było na rzeczy,jego język był suchy i szorstki.
Kira:
~H..huh?!O boże kocie,ty sie nie ślinisz!Oh...*wtuliła sie w jego zimne ciało*niech to się wreście skończy.Co ten pasożyt z tobą wyprawia...
W dalszym ciągu nie odpowiadał na jej słowa i czyny,leżał przelewając jej się na rękach,poruszała się jedynie jego klatka piersiowa.
*cisza*

CZYTASZ
Miraculous~Fan Story•|Choosing The Future|•Sezon 2(Info i streszczenie)
FanfictionWitam was ponownie:) Z racji,iż historia jest dość długa,stwierdziłam,że będę tworzyć ją i dzielić na sezony,gdzie jedna będzie miała tak z 25 części,może więcej,aby było jak najwięcej napisane.Jeżeli czytacie na bieżąco to sezon 1 jest dopiero pocz...