Ja:
Wracam do domu po szkole
Widzę Kamila (tego kolege) wyglądającego zza ogrodzenia terenu szkoły
Pyta się czy pójdzie na placJa takie "okej"
Wchodzę na teren placu obok szkoły i ide z plecakiem i innymi rzeczami
Siadamy w cieniu i rozmawiamy o czymś idk
Nagle podchodzi do nas Żuk
(Teraz pojawi się jego ilustracja wyglądu)
Oczywiście MNIEJ WIĘCEJTen żuk zaczął na mnie wchodzić (XD)
Ja go jakoś odepchnęłam a potem Żuk zaczął na tego KamilaOdepchnął go i prawie zgniotł
Wzielismy go na kartkę ale nie chciał wejscJakoś udało się go tam dać i Kamil podrzucił kartkę to góry
I jak te kartkę otwierałam to nie było było żuka
A chyba byloby widać jak wychodzi-
To nie było na trawie tylko przy niej wiec na pewno gdzieś nie wpadł(Tu się pojawi ilustracja żuka w backroomsach)
Kamil przy rzucaniu kartką walnął mnie w łeb :((
Potem spróbowaliśmy jeszcze na kamieniu i wyszło tak samo-
Tu będzie zdiecie tej magicznej kartki
Niestety działało to tylko dwa razy
(Wsesie wysłanie do backroomsów)Edit: Teraz wyslał jescze mu trawe czyli 3 razy
Niestety ale musieliśmy tego żuka pożegnać...
(Teraz Kamil coś napisze:) )
Zostawcie znicz w postawie żuka w komentarzach
[*żuk*]
To znicze Żukowe i imię żuka to Dawidep
Podczas pisania tego jakieś dziecko krzyknęło zrob mi loudaTwórczyni:
(Potwierdzam)~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To już jest oficjalny koniec tego wspaniałego opowiadania o życiu żuka które jest prawdziwe(Jeszcze zdiecię Gonty w stroju żuka bo jestem fanką dangi)
Żegnamy was i żuka
~Masło
~KamilPAMIĘTAJCIE O DANIU ZNICZA DLA ŻUKA😭😭😭
CZYTASZ
Jak wysłałem żuka do backroom'sów | opowieść z strony mojego kolegi XD
Actiontytuł mówi wszystko.