Szedłem sobie spokojnie drogą do szkoły, bo co innego może robić nastolatek we wrześniu w środku tygodnia? W sumie może chorować, ale to nie dla mnie. Niestety, ale wracając do historii, to jak zawsze dołączyła się do mnie Kluska.
-Słyszałeś, że ma dojść nowy nauczyciel? I odchodzi jakiś?- powiedziała, a ja szybko połączyłem fakty.
-Ma podobno odejść moja wychowawczyni.- spojrzała na mnie, a ja wiedziałem o co jej chodzi.
-Nick, a może to do was dojdzie. Masz dzisiaj godzinę wychowawczą. Może go spotkasz.- jak zawsze żartuje sobie, bo wie o mojej orientacji jak wszyscy. Dawno już zrobiłem coming out.
-Weź przestań. Nie zakochuje się w pierwszym lepszym chłopaku. Do tego to jest nauczyciel.- powiedziałem. Spoważniała. O boże, humorki jej mnie kiedyś zabiją.
Doszliśmy do szkoły i pierwsze co zauważyłem to moją klasę gadającą z dorosłym facetem. Gdy podeszliśmy Wróbel zawołał mnie przezwiskiem, którego szczerze nienawidzę.
-Skute Bobo! Podejdź!- to podszedłem. Kluska poszła pod salę, bo musiała jeszcze jakąś sprawę z nauczycielem załatwić przed lekcją.
-Czego skurwysynie?- zapytałem najmilej jak potrafiłem.
-Milej przy wychowawcy.- odezwał się Karzeł. Ożesz w mordę. Kluska miała rację.
-Czyli to...- spojrzałem na nowego wychowawcę. Stanąłem jak wryty. Musiałem przyznać, że jest przystojny.- ...Pan jest tym nowym nauczycielem? Niech będzie.- jak zawsze obojętny na wszystko typ, co tylko umie przeklinać.
-Tak i mam nadzieję, że się dogadamy. Słyszałem od klasy o tobie.- widziałem jak patrzy. O nie facet, nie jestem kurwą, która za dobre oceny da się przelecieć.
-Co mu nagadaliście?- zapytałem z pogardą.
-Prawdę. To, że jesteś chamski, bezczelny, dużo przeklinasz i jesteś gejem.- no to kurwa świetnie.
-Mhm. Zajebiście. To dodam jeszcze tyle, że będziesz musiał panie...- dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że nie znam jego imienia.
-Mów mi Selej.
-No to panie Seleju, że będziesz musiał siedzieć często w kozie ze mną.- i odszedłem.
Poszedłem pod salę gdzie miała odbyć się nudna godzina mojego życia. No chyba, że zastępstwo się spełni i będziemy mieć z tym palantem. Przystojnym palantem.
Mieliśmy jeszcze 20 minut do dzwonka, więc wszedłem do klasy i zadzwoniłem do Sofy, mojej jednej z najlepszych przyjaciółek.
-Hej. Słuchaj mnie uważnie, bo nie będę powtarzać. Mamy nowego wychowawcę i zanim mi przerwiesz, tak, jest to facet.- powiedziałem od razu.
-Jaki on jest? Jak się nazywa? Jest gejem? A jak nie to przystojny chociaż? I opisz koniecznie wygląd, albo nie. Zrób zdjęcie. Jak najwięcej zdjęć. I wyślij od razu.- zaczęła swój monolog. Jak ja tego w niej nienawidzę. Ale trzeba przeżyć.
-Nie wiem jaki jest. Dopiero zdążyłem mu napyskować. Chyba Selej. Nie wiem. Nie każdy nie jest heteronormatywny*. I tak. Jest w chuj przystojny, ale niewysportowany patrząc na dłonie. Wygląd... No jest mniej więcej 20cm wyższy ode mnie. Nosi okulary, ma pierścionki i złoty zegarek. Chociaż wątpię, że jest z prawdziwego złota. I ma taką fryzurę, jaką kocham u facetów. I zdjęcia oczywiście będą.- usłyszałem jak ktoś wchodzi do sali, ale się tym nie przejąłem. Wiele uczniów wchodzi do sali, by zając jak najlepsze miejsce.
-Idealnie opisujesz ludzi.- powiedział głos, którego teraz najmniej potrzebowałem. Nowy, a wkurwiający bardziej niż ta banda debili na lekcji, gdy pszczołę zobaczą.
-Sofa, bo ten zjeb tu przylazł. I jak coś to wygląda na 22 lata, więc nie dla ciebie.- i się rozłączyłem.
-Po szkole w kozie zostajesz za obrażanie nauczyciela.- powiedział i usiadł za biurkiem.
No to zajebiście.
Witam Was w nowej książce. Jest to historia o Nicku i Seleju i tyle w zasadzie.
*heteronormatywny - idea zakładająca, że heteroseksualność jest normalną, naturalną, preferowaną formą seksualności i związków międzyludzkich która nie wymaga wyjaśnień i jest lepsza od homoseksualności czy biseksualności.
A tak, żeby było łatwiej zrozumieć: Hetero to norma i nie trzeba się z tego tłumaczyć i to najlepsza orientacja i takie tam XD
CZYTASZ
I Tak Cię Nienawidzę | Boy x Boy
RomanceNicholas jest uczniem z trudnym zachowaniem. Jest słaby w matematyki i pomimo korepetycji, na które chodzi nadal ma złe oceny. Wychowawca jego, jak i nauczyciel właśnie matematyki odchodzi z pracy. Na jego miejsce przychodzi nowy, nieobeznany nauczy...