imagine; „o cholera...", „to niestosowne!", „nie przy nich, ty skończona idiotko!", „kurwa, po prostu mnie pocałuj, idiotko!", „wychodzimy!"
Tego dnia Victoria świętowała swoje dwudzieste pierwsze urodziny w towarzystwie przyjaciół oraz swojej dziewczyny Stefanii. Obie były ubrane w piękne srebrne i złote sukienki, buty na obcasie, ich włosy były ładnie ułożone, a makijaże były do siebie dopasowane. Ethan, Damiano i Thomas również byli elegancko ubrani z okazji urodzin basistki. Mieli nadzieję, że będzie to noc godna zapamiętania.
No cóż, wszyscy, oprócz Victorii.
Victoria wypiła trochę zbyt dużo, dlatego teraz zalecała się do swojej dziewczyny na parkiecie. Tańczyły do piosenki „Lay All Your Love On Me" Abby, lecz w wersji z musicalu Mamma Mia — był to utwór wybrany przez Stefanię. Chłopcy w tym czasie niczym zaklęci obserwowali, jak dziewczyny poruszają się w rytm muzyki, głośno śpiewają i wpadają na pozostałych gości. Nietrudno było zauważyć, jakie były szczęśliwe. Mieli wrażenie, że nic nie zdołałoby popsuć im humoru i to wywołało u nich szerokie uśmiechy. Cieszyli się, ponieważ rodzice Stefanii właśnie się rozwiedli, a Måneskin właśnie skończyło najdłuższą trasę ich życia. Ostatnie miesiące były dla nich stresujące, dlatego byli wdzięczni, że mogli wyszaleć się podczas imprezy urodzinowej Victorii.
Jednak następnego dnia w sieci pojawiło się mnóstwo filmików z tego wieczoru, a Victoria nic nie pamiętała. Obudziła się obok swojej dziewczyny ubrana jedynie w bieliznę. Ethan, Damiano, Leo i Thomas nadal spali na podłodze. Nie pamiętała, jak wróciła do domu, jak zdjęła ubrania ani jak się położyła. Nie pamiętała nawet, kiedy wyszła z klubu.
Na całe szczęście Leo, najlepszy przyjaciel zespołu i członek ich managementu, zdołał nagrać praktycznie całą jedenastogodzinną imprezę. Lecz aby zdobyć to nagranie, najpierw musiała obudzić Leo tak, by pozostali nie wstali.
– Wybacz, wybacz... – Starała się być jak najciszej, gdy próbowała przejść po pokoju. Poległa jednak podczas próby otworzenia drzwi: skrzypienie wszystkich obudziło.
– Vic? Skarbie, czemu już nie śpisz? Jest dopiero... Siódma czterdzieści. Wracaj do łóżka – wymamrotała Stefania i przetarła dłonią zmęczone oczy. Chłopcy również zaczęli wracać do żywych.
– Nie pamiętam, co się wczoraj działo ani jak wróciliśmy do domu...
Leo uśmiechnął się pod nosem, po czym usiadł na podłodze, podpierając się na Damiano.
– Ja pamiętam. Muszę przyznać, to było cholernie zabawne.
Pozostali wymienili się skołowanymi spojrzeniami, a następnie popatrzyli na przyjaciela.
– Jak to pamiętasz? – zapytał zmartwiony Ethan. Pamiętał jedynie, jak pił lemoniadę z wódką oraz zaczął ocierać się o rurę do striptizu, co było nie w jego stylu. To było raczej w stylu Damiano.
– Nagrałem cały wieczór na życzenie Stef i Vic, a co? Przypominasz sobie coś, Ethan? – W jego głosie dało się wyczuć rozbawienie.
Ethan z zaniepokojoną miną przytaknął, a reszta grupy wybuchnęła śmiechem.
– Tak, nie powinienem był pić tej lemoniady z wódką...
Thomas zasłonił usta i zaczął się śmiać. Jemu też zaczynało się wszystko przypominać.
– Całkiem o tym zapomniałem, Ethan!
Pozostała trójka jednak nadal była skołowana.
– O czym wy mówicie? Co zrobił Ethan? Nawet nie pamiętam, żebym widziała cię z lemoniadą!