🥀~Rozdział 42~🥀

71 20 0
                                    

🥀~Prawda~🥀

Perspektywa Nate'a

Opowiem wam teraz pewną historię. Mam nadzieję, że was nie zanudzę na wstępie jak to czasami bywa...

To nie tak, że mieszkałem za siedmioma górami, siedmioma morzami i łąkami. Nie to w ogóle nie ma powiązania z baśniami....

Kiedy byłem małym chłopcem i patrzyłem na wszystkich artystów, którzy występowali na scenach, sądziłem, że wystarczy napisać kilka dobrych przebojów i dzięki temu zostajemy sławni i rozpoznawalni na świecie.

Z początku wiele nie rozumiałem. Chodziłem do szkoły jak każdy. O ile podstawówkę wspominam dobrze, to liceum już nie tak dobrze. Może też tutaj chodzi o ludzi, ale nie tylko. Chyba każdy tak miał, że przechodził chwilowe załamania, bo coś mu się nie udało, bo znów dostał jedynkę. Ja również tak miałem.

Moi rodzice i rodzina przywiązywali wagi do ocen. Nie wystarczyło im, że całą podstawówkę miałem pasek. Dlatego, gdy co chwila słyszałem czepiania, moja radość i systematyczność, zaczęły się zamieniać w obojętność.

Tak... To jeden z okresów, o których pragnąłem zapomnieć. Zdradzę wam mały sekret, wiecie dlaczego ludzi się tną i popełniają samobójstwa? Pewnie wiele razy słyszycie w swoim otoczeniu, że to szaleńcy i nie rożne wyzwiska. To teraz żądam jedno małe pytanie... Otóż, gdyby ta osoba miała dobre życie, przyjaciół i rodzinę, czy aby na pewno chciałaby to zrobić? Nie sądzę.

W szkole zaciekawiła mnie postawa nauczyciela, który stwierdził, że jeden z moich kolegów miał całe życie przed sobą i nie rozumie jak tak można. Długo nad tym myślałem, szczerze mówiąc od tego momentu wziąłem się za siebie. Chciałem pokazać temu nauczycielowi i każdemu, że dna warto sięgnąć, żeby się z niego odbić.

Nie każda gwiazda jest zniszczona do szpiku kości. To prawda świat jest stworzony dla pieniędzy. Każdy walczy o nie i o terytoria. Taka natura człowieka, prawda?

Czasami zastanawiam się dlaczego Bóg nas stworzył. Grzeszymy, popełniamy złe czyny, poddajemy się i tak dalej. Co prawda, nie którzy się na wracają i tak dalej, jednak... Teraz mogę stwierdzić, że się boję tego c za niedługo będzie.

Może, kiedy teraz to będziecie czytać już nie będzie wojnę, które niszczą wszystkich, ale teraz boję się naprawdę, do czego to wszystko dąży. Kto by pomyślał, że do żyjemy takich czasów. Szczerze mówiąc, chyba każde pokolenia muszą dożyć czegoś.

Przysięgam jak będę mieć wnuki to pierwsze co zrobię to zabiorę im telefony, żeby cieszyli się z otoczenia prawdziwego, a nie wirtualnego....

Jednak wracając i kończąc powoli, jak jeszcze nie usypałem was to chciałbym wam powiedzieć, że wszystko co robicie, nie róbcie dla sławy i tak dalej, tylko dla siebie. Sława kiedyś przeminie i to wszystko zależy od nas czy będziemy zapamiętani czy też nie. Ile słychać skandali o różnych ludziach, ile już było ośmieszeń?

I po co to wszystko? Dla rozgłosu? To ja uważam, że zamiast jakiś przelotnych romansów można pomoc naprawdę potrzebujących...

Bo każdy będzie żył swoim życie, jednak najważniejsza Zasada to nigdy nie żałować, że się czegoś nie zrobiło...

************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie i dawanie gwiazdeczek ❤️

"𝐆ł𝐨𝐬 𝐧𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞𝐢"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz