Kolejna wieczorna sesja za mną. Teraz tata pracuje nad kolekcją z haftami świcącymi w ciemności, więc z sesji wracam dość późno wieczorem. Otworzyłem torbę.
A🐱: możesz wyjść Plagg.
Cisza. Żadnego głosu wiecznie nawijającego o serze. Dziwne... zajżałem do torby.
A🐱: Plagg? Gdzie on jest? Muszę go znaleźć...
Nagle zauważyłem, że małe, czarne coś, wlatujace do mojego pokoju, trzymając jakąś kartkę.
A🐱: czyś Ty zwariował? Gdzie ty byłeś? Nie możesz mi tak uciekać, wiesz jak ja się przeraziłem, kiedy zauwałyłem, że Cię nie ma?
P🧀: ale już jestem, nic takiego się nie stało. Mam dla Ciebie wiadomość od Biedronki.
A🐱: od biedronki? To u niej byłeś?
P🧀: owszem. I jak już mówiłem, mam ci przekazać wiadomość od niej. Przeczytaj to.
Wziołem od Plagga kopertę. Otworzyłem ją i przeczytałem list.
A🐱: Nie... Plagg, Ty chyba sobie żartujesz.
P🧀: Nie widzę w tym nic zabawnego, musiałem zrezygnować z zjedzenia camemberta, żeby lecieć po ten list. I byłbym wdzięczny gdybyś to przeczytał,i dał mi zjeść kawałek pysznego sera
A🐱: niech Ci będzie, smacznego PlaggPrzeczytałem list od biedronki. Domyśliła się że coś mnie męczy. Gdybym tylko mógł powiedzieć mojej kropeczce o co chodzi. Ale muszę sobie z tym sam poradzić. I co mam teraz zrobić, żeby się nie dowiedziała... Nagle usłyszałem głos Plagga, który kończył jeść swój camembert.
P🧀: kazała przekazać, że macie się spotkać na dachu z widoku na wierze Eiffla, tam gdzie zazwyczaj rozmawiacie. I dobrze Ci radzę przyjdź, bo ona naprawdę chce Ci pomóc.
A🐱: dobrze niech Ci będzie, pójdę. A teraz spać, bo o świcie idziemy się z nią spotkać.
------------------------------------------------------------Trochę krótkie te ostatnie dwa rozdziały, jeszcze jedej będzie krótki, a ostatni raczej dłuższy. Ale raczej nie będzie bardzo długich rozdziałów w tych opowiadaniach, bo moje opowiadania z założenia mają być krótkie, więc nie nastawiajcie się proszę na coś dłuższego 😅 mam nadzieję że się podobało❤
CZYTASZ
Ujawnienie tożsamości: W Pokoju U Marinette
Fanfictionopowieść jest o jednym z alternatywnych pomysłów na ujawnienie tożsamości Biedronki i Czarnego Kota. Opowieść jest mojego autorstwa, nie jest ona oficjalną fabułą bajki Miraculum: Biedronka i Czarny Kot.