Zacznijmy od tego, że był to mniej więcej koniec września więc logiczne, że niektóre dni były jeszcze na prawdę ciepłe więc nosiłam jeszcze letnie ubrania miałam w tamtym dniu spódniczkę i top.
Wróciłam do domu o około 21 i miałam trochę rozmazany makijaż wiadomo jak to po całym dniu mógł się wydawać wtedy mocniejszy.
A więc wróciłam był mój ojciec w domu zaczął od razu od mojego wejścia krzyczeć na mnie, że jak ja wyglądam padały różne wyzwiska takie jak szmata, dziwka, suka i inne w podobie...
Moja matka? Była przy tym i nic nie zrobiła nic nie powiedziała tylko się bezczelnie śmiała na moich oczach...
Zamknęłam się w pokoju i miałam atak paniki i płaczu.
Trzęsłam się i wtedy sięgnęłam po...