Rozdział 14

785 45 6
                                    

Jaka byłaby wasza reakcja gdyby miłością Samanty stał się Harry? Przestalibyście czytać to Fan Fiction? Co powiecie na małe drama? - Bardzo proszę o odpowiedzi na te pytania :) Aha i oczy Samanty są zielone. Pisałam, że niebieskie? Jeśli tak to potwornie was przepraszam...

Siedziałam w ciepłym łóżku z kubkiem ciepłej herbaty w jednej ręce i telefonem w drugiej. Właśnie zawzięcie Twettowałam (nie wiem czy dobrze napisałam...) z Louisem. Ustalaliśmy kiedy mamy zamiar się spotkać bo oboje uznaliśmy, że musi do tego dojść. Następny tydzień miałam wolny od szkoły, a moja mama po długich błaganiach zgodziła się przemyśleć propozycję żebym ten czas pędziła z chłopakami. Co prawda mieli w tym czasie pracę, ale ze względu na świetny koncert jaki udało im się zrobić Modest nie wymagał od nich zbyt dużo. Mimo, że było już późno nie myślałam nawet o tym, że mogłabym teraz zasnąć. Byłam za bardzo podekscytowana perspektywą całego tygodnia z 1D, a poza tym za bardzo podobała mi się "rozmowa" z Louisem.

Samy_Young: Nie wiem jak ja wytrzymam ten tydzień w szkole. Przez cały czas będę myślała o tobie...

Louis_Tomlinson: Dasz radę! Jeśli cię to pocieszy mogę przyznać, że ja też nie będę w stanie przestać myśleć o tobie :*

Samy_Young: Pod czas tego tygodnia będziemy mieli czas na poznanie się :) Nie zapominaj, że jakby nie patrzeć to właściwie nie znamy się w ogóle.

Louis_Tomlinson: Eeee tam! Wcale mi to nie przeszkadza. Nie muszę cię znać żeby wiedzieć, że jesteś tą jedyną <3

Samy_Young: Jeszcze trochę, a zacznę się bać, że kiedy już do was przyjadę rzucisz się na mnie i nigdy więcej nie zobaczę światła dziennego więziona przez złego Tomlinsona zboczucha!

Louis_Tomlinson: A czego ty się po nim spodziewałaś?! Przecież to Lou i każdy wie, że to pedofil ;) Jeśli ci życie miłe to uciekaj od niego jak najdalej się da.

Samy_Young: Wszystko dobrze? Dla czego piszesz o sobie w trzeciej osobie i to takie dziwne rzeczy? Naprawdę zaczynam się bać!

Louis_Tomlinson: Lou zostawił telefon na kanapie w salonie i poszedł po coś do picia. Szczerze powiedziawszy to niezbyt rozważne biorąc pod uwagę to, że jego komórka nie jest bezpieczna z czwórką innych debili w domu.

Samy_Young: Zmieniam zdanie! Nie mam zamiaru tam do was przyjeżdżać. Wszyscy jesteście zdrowo rąbnięci :( Tak więc z kim mam tą nieprzyjemność?

Louis_Tomlinson: Harry :) Miło z tobą zamienić parę słów! To miłe, że postanowiłaś nas odwiedzić. Tommo wreszcie będzie mógł nam przedstawić swoją dziewczynę.

Samy_Young: CO?! Ja nie jestem jego dziewczyną! Eeee... Sama nie wiem czym jestem, ale my się nawet nie znamy!

Louis_Tomlinson: Jak sam Lou napisał nie musi cię wcale znać żeby wiedzieć, że jesteś "tą jedyną". Hah hah hah... Ale z was słodziaki <3

Samy_Young: Harry Stylesie zdradzę ci wielki sekret. Takie dzieci jak ty powinny wiedzieć to do dawna, ale ty najwyraźniej jesteś zbyt tępy żeby to ogarnąć: Jesteś kompletnym dupkiem! Długo bym mogła wymieniać wulgarne słowa określające ciebie, ale zwyczajnie nie jesteś tego wart.

Louis_Tomlinson: Samy? Strasznie cię przepraszam! Już zabrałem telefon Harremu.

Samy_Young: Skąd mam wiedzieć, że nie jesteś Harrym i tylko udajesz?...

Louis_Tomlinson: Nie wiem :) Musisz mi zaufać.

Samy_Young: No dobra. Spróbuję. Nie mam pojęcia jak ty wytrzymujesz z taką osobą jak Harry. Jest okropnie wkurzający! Że aż się rzygać chce. Buuuu...

Szukając zrozumienia || 1DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz