Rozdział 7 - kurwa

626 6 0
                                    

Jedną ręką trzymała mój kark, bym nie mogła się wyrwać, a drugą położyła na mojej talii. Nasze języki były już w idealnej harmonii i świetnie razem współpracowały. Byłam w szoku. Co prawda mój pierwszy raz przeżyłam w wieku 15 lat na domówce z jakimś kompletnie randomowym gościem, lecz był naprawdę chujowy, zresztą zrobiłam to tylko po to, by udowodnić samej sobie, że jestem hetero. Mężczyźni tak naprawdę nigdy mnie nie kręcili, a tamtej nocy tylko się to potwierdziło. Nigdy jeszcze nie uprawiałam seksu z kobietą, nigdy też nie sądziłam, że będę miała ku temu okazję, lecz może to właśnie dzisiaj? Nie mogłam uwierzyć w to, co się właśnie działo. Nasz pocałunek z sekundy na sekundę stawał się coraz bardziej namiętny, a nasze nagie ciała coraz bardziej się o siebie ocierały. Nie będę ukrywać, pragnęłam jej, nie mogłam się już dłużej powstrzymywać. W końcu Shion złapała mnie za uda i podniosła do góry. Byłam od niej wyższa, lecz chwilowo byłam strasznie wychudzona, więc dziewczyna nie miała problemu, by mnie podnieść. Trzymając mnie na rękach i nie odrywając swoich ust od moich, czerwonowłosa zaczęła zmierzać w stronę łóżka. Ceremonialnie rzuciła mnie na nie i wdrapała się nade mnie. Nie przerywając pocałunku jej dłoń przeniosła się na mój biust. Przez dłuższą chwilę dotykała go i bawiła się moimi sutkami. Czułam, że moje serce wali jak szalone. Jej dłoń w końcu przesunęła się jeszcze niżej w kierunku cipy i palcem zaczęła stymulować moją łechtaczkę. Jej usta oderwały się od moich i jej twarz również zmierzała coraz niżej. W końcu zatrzymała się w okolicy biustu i zaczęła ssać moje sutki, oczywiście cały czas dłonią stymulując łechtaczkę. Poczułam, jak przez moje ciało przechodzi dreszcz i moje głośne, ciężkie oddechy zmieniły się w ciche jęki. W tamtym momencie przestałam się już przejmować. Było mi zbyt cholernie dobrze, by myśleć o czymkolwiek.
- Aagh, kurwa - wyjęczałam i rozłożyłam nogi nieco szerzej, by zapewnić jej lepszy dostęp. Lekkie ssanie sutków zmieniło się w podgryzanie. Odczułam lekki ból, lecz nie przeszkadzało mi to, wręcz przeciwnie. Shion to chyba wyczuła, bo zrobiła się jeszcze bardziej zawzięta i podgryzała coraz mocniej, a jej ręka przesuwała się coraz szybciej. Moje jęki proporcjonalnie stawały się coraz głośniejsze. Poczułam falę gorąca przeszywającą moje ciało. Moje nogi były spięte, a miednica siłą rzeczy uniosła się lekko do góry. Moja głowa za to była odchylona do tyłu, a jęki stały się naprawdę głośne.
- aahah tak, tutaj, mm jeszcze tylko trochę - wydyszałam i wkrótce doszłam. W życiu nie czułam takiej przyjemności. Czułam, jak pot spływa z mojego czoła. Byłam wyczerpana. Moja kondycja chwilowo nie była najlepsza, a to był naprawdę spory wysiłek jak na mnie.
- Już jesteś taka padnięta? Chyba nie myślałaś, że na twoim orgazmie się skończy - powiedziała i zwinnie przesunęła się nad moją twarz. Przesuwała się coraz bardziej, aż w końcu nad moimi oczyma znajdowały się idealnie jej biodra. Oczy mi się zaświeciły. No taki widok akurat nie jest zbyt częsty, lecz nie powiem, był jedyny w swoim rodzaju. Jedno zerknięcie wystarczyło, by zniknęło całe moje zmęczenie. Moja głowa była centralnie między jej kolanami, więc jej nogi były rozłożone pod pewnym kątem idealnie mi wszystko pokazując. Położyłam na niej dłonie i kciukami lekko odgarnęłam srom, by mieć jeszcze lepszy widok. W tamtym momencie jej biodra zaczęły się obniżać, aż w końcu usiadła na mojej twarzy. Jeszcze nigdy nie robiłam minety, lecz starałam się jak mogłam. Językiem zaczęłam stymulować jej łechtaczkę i był to chyba dobry pomysł, bo po raz pierwszy usłyszałam jej jęk. Kurwa nigdy w życiu nie słyszałam niczego bardziej seksownego. Kontynuowałam jednocześnie ją przytrzymując. Czerwonowłosa zaczęła lekko poruszać biodrami, a jej jęki stawały się coraz bardziej wyraźne. W końcu wsadziłam w nią dwa palce jednocześnie cały czas pracując językiem. Był to dobry pomysł, bo poczułam, jak jej ciało zaczyna drżeć, a z jej ust wyrwał się najgłośniejszy dotychczas jęk. Przesuwałam palcami coraz szybciej, aż w końcu znalazłam idealne tempo i je zachowałam. Wkrótce poczułam, jak jej wnętrze lekko zaciska się na moich palcach i wydała z siebie najdłuższy z jęków. Tak, udało mi się. Doprowadziłam ją do orgazmu. Byłam z siebie naprawdę dumna, lecz wyczerpało mnie to jeszcze bardziej. Dziewczyna dalej ciężko dysząc podniosła się i chwiejnym krokiem podeszła do ściany, by otworzyć okno i zgasić światło. Później poczułam, jak wchodzi z powrotem do mnie do łóżka i przykrywa nas kołdrą.
- Dziękuję - wyszeptałam i wtuliłam się w nią. Chwilę później już spałam.

Upragniony koniecOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz