Barwy mroku miłości

trochę o Misaakim

Mam na imię Maasaki jestem wysokim 16 letnim blondynem ( ciemny blond) o zielonych oczach i jasnej karnacji, niektórzy mogą nazywać mnie aromantykiem oraz bezuczuciowym typkiem, ale ja twierdzę inaczej. Jedynym powodem do życia jest "ona", nieznajoma mi osoba ,z którą widzę się co jakiś czas w parku. To właśnie ona zawładnęła moim sercem.

            Dziwne uczucie, przecież prawie w ogóle jej nie znam, parę razy powiedzieliśmy sobie dzień dobry, to przecież nic nie znaczy, jednak skupmy się teraz na mnie

    Mam problemy w domu, rodzina nie raz się sypnęła, mama miała już wiele chłopców, gustując w porywających umysłu zbokach do manipulatorów pieniężnych, przez co budżet nie idzie w parze z jej partnerstwami, ze względu na to przeprowadzilem się do dziadków, i tu poznałem..aj nieważne, miało być o mnie, tak?
Chodzę do Liceum ogólnokształcącego, nie jestem lubiany, w szkole po prostu wszyscy mają na mnie olane i najczęściej siedzę sam, w jakiś ubocznych miejscach. Nauka idzie mi średnio, zależy to też, od przedmiotu, idzie mi dobrze w literature i ogólnie humanistyke, czytam dużo książek, od fikcyjnych do historycznych. Moja historia opiera się głównie na samotnym siedzeniu w parku, mam na rękach dużo blizn z okresów w których po prostu psychicznie nie wytrzymałem, każdego dnia czułem, chodź byłem w pokoju, ciemne korytarze bez wyjścia, widziałem tylko mrok, w końcu musiałem się ogarnąć, jest jak jest, mój świat nie kwitnie Sakurą i wszelkimi rodzajami róży, ale chodziaż nie zwiędł, mówią że nadzieja umiera ostatnia, zawsze chciałem spotkać wybrankę życia

A o to opowieść, o miłości od pierwszego wywrócenia ( i dosłownie i nie)