Zapraszam do czytania i komentowania. Chętnie poczytam wasze komentarze :)
12 lat temu
Londyn
Patrzyłam jak dwójka zupełnie nieznanych mi ludzi -zapewne bogatych, oceniając po tym jak byli ubrani wchodzi przez próg domu dziecka. Wysoki brunet mający około 12 lat oraz kobieta w średnim wieku.
Brunetka pewnym krokiem podeszła do dyrektorki sierocińca a chłopak przyglądał się uważnie wszystkim dzieciom w pomieszczeniu, wodził wzrokiem po sali, zatrzymywał go na każdej młodszej od siebie dziewczynce. Zaczęłam zastanawiać się o co mu chodzi. Po chwili nasze spojrzenia spotkały się ze sobą a gdy on ruszył w moją stronę automatycznie napięłam mięśnie na tyle mocno na ile może zrobić to czterolatka, nie chciałam dać po sobie poznać że gdzieś w środku się go obawiam. Podszedł do mnie i zapytał
-Dlaczego siedzisz tu sama ? – nie trawiłam takich pytań. To tak jakby ci ludzie uważali że do szczęścia potrzebni mi przyjaciele, kiedy mnie zupełnie przyzwyczajonej do samotności, wystarczał ten stary pluszowy miś.
– Widzisz jak nie ma się bogatych rodziców to trochę trudniej o przyjaciół – odpowiedziałam najbardziej niemiłym tonem na jaki było mnie stać. Nie należałam do miłych osób póki komuś nie zaufałam. Zanim zdążył mi coś odpowiedzieć podeszła do nas ta kobieta z którą tu przyszedł i zapytała
- I jak synku ? – na co chłopak odpowiedział
-Ją polubiłem.
Godzinę później siedziałam z nimi w samochodzie nie wiedząc dokąd mnie zabierają.
CZYTASZ
It's about you
Teen Fiction"On całe życie był uzależniony Zoe. Uzależniony od ciebie" ************************************************************************************************** Zoe jako 4 lata zostaje adoptowana przez bardzo bogatą rodziną, zamieszkuje z nimi w rezyde...