💜*＊✿❀Stories 2❀✿＊*💜

Taehyung

- Ja chce rodzeństwo! W tej chwili! - tupnęła oburzona nogą, a ja razem z Taehyungiem, leżeliśmy wtuleni w siebie i wystraszeni nagłym wrzaskiem spojrzeliśmy na córkę.

- Młoda damo, czy ty się nie zapominasz czasami? - podniósł do góry brew Taehyung i spojrzał karcąco na córkę.

- Taeyeon możesz nam wyjaśnić czemu się tak zachowujesz? - również spojrzałam na córka karcąco, ponieważ takie zachowanie było niedorzeczne.

- Też chcę się tak cały czas do kogoś przytulać jak wy do siebie - odparła ze zmarszczonymi i założyła w ręce na klatkę piersiową chcąc pokazać, że jest zła.

- To nie jest powód do tego, żaby się tak odzywać do rodziców - pouczył ją Taehyung i wyciągnął rękę w stronę Tae, która złapała go za nią i usadowiła się między nami.

- Wiem przepraszam, ale naprawdę już nie mogę tego znieść, że wy się tak kochacie, a ja siedzę sama jak patyk - odpowiedziała i wycięła usta w podkówkę. Rozczuleni zachowaniem Taeyeon przytulaliśmy ją do siebie, aby mogła poczuć od nas wsparcie.

- No to kogo chcesz, siostrę czy brata? - zapytał Taehyung, a ja uderzyłam go w tors, aby przestał nakręcać Tae.

- Taehyung nie ma żadnych nowych dzieci - warknęłam na niego. - Kochanie masz nas, możesz w każdej chwili przyjść, przytulić się, cokolwiek, a my ci to damy - powiedziałam do córki która uśmiechnęła się czując lepiej na duchu.