𝐉𝐚𝐜𝐨𝐛 𝐁𝐥𝐚𝐜𝐤🍄
Tego dnia było wyjątkowo słonecznie. Razem ze znajomymi uznaliscie, że dobrym pomysłem będzie odwiedzenie plaży w rezerwacie La Push. Razem od godziny 16 siedzieliście i śmialiście się razem na plaży. Niejednokrotnie ktoś wylądował w wodzie przez czyjś żart lub zemstę na kimś. Atmosferę mieliście bardzo przyjemną. Później poszliście pospacerować po puszczy, a kiedy wróciliście rozpaliliście ognisko. Wtedy dosiadło się do was kilka osób, które mieszkają na terenie rezerwatu. Oczywiście większość została zagadana przez twoich znajomych, a tylko jeden z nich siedział cicho na uboczu. Podeszłaś do niego.
- Hej, jestem Y/n. - powiedziałaś z uśmiechem. Chłopak spojrzał na ciebie i też się delikatnie uśmiechnął.
- Jacob. Jacob Black. - przedstawił się. Zaczęliście toczyć rozmowę, interesującą rozmowę. Dobrze wam się rozmawiało razem, nie chcieliście kończyć tej rozmowy. Ognisko spędziliście w swoim towarzystwie na rozmowach o wszystkim i o niczym.𝐀𝐫𝐨 𝐕𝐨𝐥𝐭𝐮𝐫𝐢🍄
Tego dnia odwiedziłaś Volterrę. Szłaś ulicą ukryta pod parasolka, bo akurat zaczęło padać. Niby Włochy, ale jak już pada to solidnie. Z twojej parasolki woda lała się strumieniami. Próbowałaś dostać się do hotelu, ale zgubiłaś drogę i błądziłaś tak po ulicach miasta. Patrzyłaś na to zjawisko, zjawisko deszczu ze spokojem, dawało ci to takie oczyszczenie, ułatwiało poukładanie myśli. Lecz twój spokój i twoje ukojenie zostało przerwane bo ktoś wszedł na ciebie idąc szybko.
- Ej! Uważaj jak chodzisz. - zwróciłaś uwagę mężczyźnie który wyglądał serio przystojnie.
- Już nie przesadzaj. To ty na mnie wpadłaś. - odpowiedział delikatnie mówiąc chamsko.
- Ej, szacunku trochę. To ty nie widziałeś, że ktoś przed tobą idzie. - bronisz się.
- Nie przesadzaj. To twoja wina nie kombinuj i nie wymiguj się od przeproszenia mnie. No raz. Przeproś. - patrzy na nią wyczekująco i pogardliwie.
- Chyba śnisz. - odchodzisz i jakimś cudem znajdujesz drogę do hotelu.𝐊𝐚𝐣𝐮𝐬𝐳 𝐕𝐨𝐥𝐭𝐮𝐫𝐢🍄
Uznałaś, że to dobry moment na pójście na zakupy. Chodziłaś spokojnie po rynku Volttery i kupowałaś to co potrzebowałaś. W pewnym momencie potknęłaś się o szczelinkę między kamieniami chodnika i upadłaś na mężczyznę przed sobą wywracając go na ziemię.
- Bardzo pana przepraszam.. mi chciałam - mówisz szybko i podnosisz się z ziemi.
- No dobra już spokojnie. - mówi wywracając oczami, ale nadal nie ma zbyt dobrego nastawienia do ciebie. Pomaga ci pozbierać rozsypane zakupy.
- Ja.. ee.. dziękuję - mówisz cicho lekko zmieszana.
- Nie ma za co dzieciaku i uważaj następnym razem. - mówi o obojętnie i odchodzi w swoją stronę.
- To było... Dziwne. - podsumowujesz spotkanie i odchodzisz zająć się swoimi sprawami.𝐀𝐥𝐞𝐜 𝐕𝐨𝐥𝐭𝐮𝐫𝐢🍄
Jakiś chłopak pomylił numery i w ramach przeprosin zaprosił cię na kawę w Volterze. Zgodziłaś się bo co ci szkodzi. Założyłaś czarną sukienkę do kolan z czerwonymi zdobieniami. Przed wskazaną kawiarnią czekał chłopak w dość specyficznym stroju, ale wyglądał nieziemsko pięknie i do tego wydawał się być w twoim wieku.
- Ty jesteś Y/n? - zapytał kiedy cię zobaczył na co przytaknęłaś potwierdzająco. - Jestem Alec.
- Hej. - przywitałaś się. - Miło cię poznać.
Potem poszliście do kawiarni. Na początku chłopak był trochę skrępowany i nie do końca wiedział jak się zachować, ale potem się rozkręcił. Spotkanie było naprawdę przyjemne i fajnie wam się razem rozmawiało. Byłaś zadowolona ze spotkania, a chłopak powiedział że musicie jeszcze się kiedyś spotkać. Liczyłaś, że to "kiedyś" będzie niedługo.
CZYTASZ
𝐊𝐈𝐍𝐆𝐃𝐎𝐌 𝐎𝐅 𝐁𝐋𝐎𝐎𝐃; preferencje Zmierzch
Fanfic⸻ preferencje z postaciami z Sagi Zmierzch. Wystąpią: • 𝐄𝐝𝐰𝐚𝐫𝐝 𝐂𝐮𝐥𝐥𝐞𝐧 • 𝐉𝐚𝐬𝐞𝐫 𝐇𝐚𝐥𝐞 • 𝐂𝐚𝐫𝐥𝐢𝐬𝐥𝐞 𝐂𝐮𝐥𝐥𝐞𝐧 • 𝐄𝐦𝐦𝐞𝐭𝐭 𝐂𝐮𝐥𝐥𝐞𝐧 • 𝐉𝐚𝐜𝐨𝐛 𝐁𝐥𝐚𝐜𝐤 • 𝐀𝐫𝐨 𝐕𝐨𝐥𝐭𝐮𝐫𝐢 • 𝐊𝐚𝐣𝐮𝐬𝐳 𝐕𝐨𝐥𝐭𝐮𝐫𝐢 • 𝐀𝐥�...