~ Elia ~
Siedziałem w tym cholernym mieszkaniu i próbowałem wymyślić sposób na odzyskanie Ali. To nie może się tak skończyć. Nie mogę stracić miłości mojego życia? Przecież pokonaliśmy już tyle przeszkód na naszej drodze, a jednak ta okaże się za wysoka. Zjebałem totalnie wszystko. Ona ma rację, że mogłem być z nią szczery już dawno. Chciałbym cofnąć czas do momentu, jak wyznaje mi, że jest Alessią Ferreri. Ja wtedy też powinienem był powiedzieć jej prawdę. Kurwa mać tak bardzo wszystko się spierdoliło.
Z moich oczu poleciały łzy. Kurwa pierdolę to... Zacząłem ryczeć jak baba... Nie wiem ile to trwało, ale nagle wyrwał mnie z tego mój dzwoniący telefon. Uspokoiłem się i spojrzałem, kto dzwoni. Oczywiście Lucy, pewnie matka coś jej powiedziała.
- Cześć Lucy - mam nadzieję, że nie wyczuje mojego nastroju.
- Cześć Elia, twoja mama do mnie zadzwoniła. Coś się stało? Była jakaś taka z lekka spanikowana.
- Nic się nie stało. Jak zwykle trochę za bardzo przesadza. Byłem zmęczony, bo nie spaliśmy całą noc czekając na ojca i braci Alessii.
Zajebiście kurwa teraz jeszcze zacząłem okłamywać Lucy. Chyba powinienem poszukać jakiegoś psychiatry i leczyć się z notorycznego okłamywania najbliższych mi osób...
- Dlaczego ci nie wierzę? - może dlatego, że za dobrze mnie znasz - mam trochę wolnego w pracy, a i Steven mógłby trochę wygospodarować i może przylecimy do was. Z chęcią zwiedziłabym Sycylię. Nigdy tam nie byłam. We Włoszech zwiedziłam jedynie Rzym.
- Chcesz być sama w samolocie przez ponad 10 godzin ze Stevenem? W ogóle dolecicie tutaj po takim czasie żywi? - zaśmiałem się lekko. Nie mogą tu kurwa mać przylecieć.
- Elia wiem, co kombinujesz. Nie zmieniaj nagle tematu na mnie i Stevena.
- Co niby kombinuję? My i tak z Alessią nie możemy się ruszyć na razie z domu więc bezsensu żebyście tu przylatywali. Uwierz mi nie chcecie utknąć w jej domu z całą jej rodziną - muszę jakoś zniechęcić ją do pomysłu przyjazdu tutaj.
- Aż tak źle się dzieje, że nawet na trochę cię nie wypuszczą z domu? - zdziwiła się - Elia martwimy się o ciebie.
- Niepotrzebnie, a teraz wybacz, ale muszę kończyć, bo Ali mnie woła. Odezwę się do was wkrótce. Cześć.
Nim zdążyła się ze mną pożegnać rozłączyłem się. Nienawidzę jej okłamywać, ale co miałbym niby powiedzieć? Nie chcę żeby i moja rodzina przez to wszystko się ode mnie odwróciła. Kurwa znowu zostałem sam. Znowu czuję się jakbym miał 12 lat i musiał sobie radzić sam z całym światem.
Siedziałem tak przez chwilę, gdy nagle ktoś zaczął pukać do moich drzwi. Pewnie to mój koniec... Ferreri znają już całą prawdę i bez problemu mnie namierzyli. Podszedłem do drzwi i otworzyłem je. W progu stanął jeden z ludzi, których kojarzę z ochrony Alessii.
- Panienka Ferreri prosiła żeby to panu przekazać. Powiedziała, że to są odpowiedzi na pańskie pytania - podał mi kopertę.
Wziąłem ją od niego, a on od razu ruszył w stronę schodów. Myślałem, że więcej czasu zajmie jej dowiedzenie się, że zostałem w Palermo. Zamknąłem drzwi i otworzyłem kopertę. Był w niej pendrive i odręcznie napisany przez nią list.
Na tym pendrive'ie znajdziesz wszystkie odpowiedzi na swoje pytania. Znajdują się na nim wszystkie informacje, jakie mój tata zdobył na temat Twojego ojca. Wszystko zaczęło się w 2014 roku, ale najbardziej Cię interesujące informacje zaczynają się od roku 2021, kiedy to mój tata odnalazł moją mamę i Tonyego. Z góry mogę Ci powiedzieć, że końcówka będzie bardzo bolesna. Moje serce krwawi, że będziesz musiał to obejrzeć, ale musisz zrozumieć, kim tak naprawdę był Twój ojciec jeżeli jeszcze kiedykolwiek będzie dla nas szansa.
CZYTASZ
Mafia Princess (Ferreri Empire vol. 3) (18+)✔️
RomanceALESSIA Księżniczka Mafii taki tytuł nadano mi w moim rodzinnym mieście, ja jednak nie chce być tylko nią. Chcę żyć normalnym życiem. Chcę poznawać normalnych ludzi. Może nawet zakochać się w normalnym mężczyźnie, a nie tym, którego próbuje wybrać d...