19

630 36 24
                                    

Pov Martyna
Z mojej drzemki obudził mnie tata pukający i wchodzący do pokoju.

- Śpicie? - zapytał gdy wszedł przez drzwi

- Ja już niestety nie. Która godzina?- zapytałam dalej średnio kontaktując

- Dochodzi 21. Jak chcesz to Majka może zostać na noc- powiedział a ja się zorientowałam że dalej leżę przytulona do dziewczyny

- Mhm - mruknelam w odpowiedzi

- To ja wam nie przeszkadzam. Zjedzcie jeszcze później coś- powiedział i wyszedł z pokoju
Ja postanowiłam iść dalej spać więc wygodnie się ułożyłam i przytuliłam z powrotem dziewczyne na co ona się lekko uśmiechnęłam przez sen. Było to cholernie urocze. Po chwili znowu usnęłam.

Nie wiem ile dokładnie tak spałam ale jak się okazało już rano obudziły mnie lekkie pocałunki w czoło co znaczyło że Maja już nie spała. Postanowiłam jeszcze poudawać sen ale niestety coś nie wyszło

- Słońce wiem że nie śpisz - powiedziała Maja przeczesując palcami moje włosy

- A chciałabym jeszcze - odpowiedziałam i ziewnełam - Dzień dobry

- Dzień dobry jak się spało?

- Bardzo wygodnie - uśmiechnęłam się do dziewczyny

- W takimi razie bardzo się cieszę

- Nie chce mi się wstawać - powiedziałam i kolejny raz ziewnełam

- Mi też szczerze powiedziawszy- powiedziała Maja i również ziewneła

- W ogóle nie chce mi się nic. Mam dość tej szkoły już

- Co poradzisz jak nic nie poradzisz jeszcze nie cały miesiąc tylko - powiedziała i lekko się uśmiechnęła.

Po chwili ciszy do drzwi zapukał mój tata. Który po uzyskaniu pozwolenia wszedł do mojego pokoju

- Młoda damo ty się do szkoły nie wybierasz? - zapytał stając obok łóżka

- Dzień dobry - zaśmiała się Maja uśmiechając się do mojego taty

- No dzień dobry dzień dobry. Weź wyciąg tego leniwca z łóżka bo się do szkoły spóźni.

- Ja nigdzie nie idę - rzuciłam i odwróciłam się w drugą stronę - Poza tym i tak mam dziś pełno zastępstw bo praktycznie wszystkie klasy pojechały na wycieczkę gdzieś tam i nauczycieli nie ma.

- Dobra rób jak chcesz jesteś dorosła. Możesz zostać w domu - zaśmiał się mój tata

- No i pięknie. Możesz już wyjść? - zapytałam spowrotem odwracając się w jego stronę

- No idę idę tylko grzecznie mi tu- odpowiedział po czym wyszedł i o dziwo zamknął drzwi

- Dobra to nie wstajemy w takim razie - powiedziała Maja z lekkim uśmiechem na ustach po czym przyciągnęła mnie do siebie

- Dokładnie - miałam coś jeszcze mówić ale przerwało mi powiadomienie na grupie z Aśką

Geng💢

Ania
Ogólnie pierdolę życie
i dzisiaj nie idę.Dziekuje
bardzo do widzenia

Asia
No @Martyna Wilkowska
będziemy dziś same. Bo
ja muszę iść poprawić coś
z matmy

Ja
Tak się składa że mnie też
dzisiaj nie będzie także

Ania
A cóż to się stało
że ciebie w szkole nie
będzie

Naprawdę...|| Maja Janowska || ZAWIESZONA ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz