「pov. Dream 」
Typek spojrzał na mnie i uśmiechnął się.
-Clay racja? To ty miałeś przetestować nasz wehikuł?- stanął przedemną i wypytywał.
-Tak, ja.-odwzajemniłem uśmiech.
George aby nas obserwował.
Powiem wam że gdyby go tu nie było nie dałbym rady tej babie i dostałaby po ryju w najgorszym wypadku.
Hm.
Spojrzałem na brązowookiego uśmiechając się promiennie.
On też lekko podniósł wargi.
Podreptałem za facetem który chyba tu pracował i stanąłem w wyznaczonym przez niego miejscu.
-Teraz wklepiemy twój safe word. Krótką sentencję dzięki której będziesz mógł wrócić. Coś czego napewno tam nie powiesz naumyślnie?-wytłumaczył.
Jest jedno słowo.
Które chcę tam wypowiedzieć jako ostatnie.
-Kocham cię.-rzuciłem prosto z mostu.
George aby podszedł bliżej i spojrzał na mnie zdezorientowany.
-Okej? Tak sądzę. Mamy to. Jakieś ostatnie słowa do kolegi, do mnie.?-zapytał ziomek.
Zszedłem z miejsca w którym stałem.
Wtuliłem się jeszcze raz w bruneta a on odwzajemnił uścisk.
-Kocham cię. Wróć tu potem, proszę.-wyszlochał George.
-Po..-nie dokończyłem bo przewał mi brązowooki.
-Tak, po przyjacielsku.-zaśmiał się.
Czemu mi za każdym razem trzeba tłumaczyć proste rzeczy.
Nienawidzę tego.
-Będę trzymać cię za dłonie gdy będziesz się przenosił, zgoda?-odkleił się ode mnie.
Kiwnąłem głową.
-Gotowy?-spytał ten miły typ siedząc za jakimś komputerem czy cokolwiek to było.
Cofnąłem się parę kroków żeby znów znaleźć się obok portalu.
Brunet złapał mnie za dłonie, jak powiedział.
-Uwaga. 3. 2. 1. odpalamy.-krzyknął jakiś typ z drugiej strony.-Pamiętaj że nie jest to prawdziwa przeszłość i możesz ją kształtować jak tylko chcesz.
Niebieskie światło błysnęło na cały pokój i oświetliło każdy jego kąt.
Dotknąłem dłonią portalu.
-Do zobaczenia Georgie.-przekroczyłem wynalazek jedną nogą.
-Czekaj.-przyciągnął mnie za rękę George i złożył pocałunek na moim czole.-Do zobaczenia.
Puścił moją dłoń a ja wbiegłem w niebieską plazmę i poczułem wstrząs.
To dalej było to samo pomieszczenie.
Jednak George'a już tu nie było.
Udało się.
Jestem w przeszłości.
Usłyszałem krzyki
"NAUKOWCOM Z PRZYSZŁOŚCI UDAŁO OTWORZYĆ SIĘ PORTAL"
"MAMY PODRÓŻNIKA W CZASIE"
"WYNALEŹLI PODRÓŻ W CZASIE"
i inne podobne okrzyki.
Jakiś facet podbiegł do mnie i zaczął wypytywać.
CZYTASZ
✔️ admirer from past // dnf
FanficDwójka przyjaciół z liceum. Ich drogi rozeszły się ale jednak po paru latach poznali się na nowo z pewnymi komplikacjami. Clay zgłosił się do testowania wehikułu czasu z dwoma pewnymi misjami. W końcu będzie musiał stanąć przed trudnym wyborem. Ta s...