6

74 8 8
                                    

Finlandia pobiegł przodem. Estończyk szybko za nim, jednak osłabienie przez chorobę dało o sobie znać i przystanął by złapać oddech. Gdy wszedł do domu, Fin już obezwładnił jednego z włamywaczy. Esti zatrzymał się zaskoczony.

- L-Litwa-? - wykrztusił.

Dziewczyna warknęła tylko i próbowała się wyrwać Nordykowi.

- F-Fin, puść ją-

Finlandia spojrzał na niego.

- Na pewno?

- Tak..-

Litwa szybko odsunęła się od wyższego. Na korytarz wyszedł Łotwa i spojrzał na nich zaskoczony.

Nastała cisza, pełna wrogości i strachu. W końcu odezwał się Estonia.

- Co wy tu robicie..-?

Litwa i Łotwa spojrzeli po sobie.

- Szukaliśmy cie-

- Nigdzie cie nie było i nie odbierałeś jak dzwoniliśmy-

Estonia kiwnął głową. Fin wciąż patrzył na nich podejrzliwe, ale milczał.

- Fin, poczekasz tu? - spytał Esti.

- Ta - odparł tylko krótko Nordyk i oparł się o ścianę.

Estonia poszedł do swojego pokoju. Z lekkim zaskoczeniem zobaczył, że Litwa i Łotwa poszli za nim, ale nie zamierzał się odzywać. Po prostu zaczął zbierać swoje rzeczy.

- Skąd się znacie? - spytał, niby od niechcenia, Łotwa.

- Jako jedyny się mną zainteresował, gdy leżałem nieprzytomny na ziemi - odparł oschle Estonia, aż sam sie nawet zdziwił tonem swojego głosu.

- Powiem wprost, to nie jest towarzystwo dla ciebie - westchnął Łotwa.

Estonia wyprostował się.

- Bo?

- Pomyślmy.. pije, pali, ciągle się z kimś bije

- Sam zdecyduje czy to towarzystwo dla mnie - odparł Esti.

Łotwa westchnął tylko głośno.

Finlandia nie zamierzał siedzieć bezczynnie. Podczas gdy Estonia sie pakował, on przeszedł się po domu. Wszedł do salonu i zobaczył leżąca na podłodze książkę i wylane kakao.

- Huh..

Fin podniósł ze stołu telefon Estonii. Włączył go i, jak się spodziewał, nie zobaczył żadnych nieodebranych połączeń od Litwy bądź Łotwy.

- A to świnie - warknął.

Szybko wyszedł z pokoju, bo usłyszał że Estonia już wychodzi. Podszedł do niego i bez słowa dał mu telefon.

- Dzięki - powiedział cicho Estonia, unikając go wzrokiem.

Fin już miał się pytać, czy coś się stało, ale minęli ich Litwa i Łotwa, którzy bez żegnania się, wyszli z domu. Po chwili to samo zrobili Estonia i Nordyk.

- Est, wszystko dobrze? - spytał niepewnie Fin, gdy już szli do jego domu.

- Tak - powiedział tylko cicho niższy.

- Na pewno..? Przecież widzę-

- Po prostu.. Litwa i Łotwa wtrącają się w nie swoje sprawy..

- To znaczy?

- Próbowali mi wmówić że nie jesteś odpowiednim towarzystwem dla mnie

Fin chwilę milczał.

- A może mają racje..-?

- Nie..-!

Finlandia się zatrzymał.

- Praktycznie nic o mnie nie wiesz - warknął cicho i po chwili znów ruszył, zostawiając Estończyka za sobą.

Nagle poczuł jak ktos się do niego przytula.

- Ale dla mnie zawsze będziesz tym, który się mną zaopiekował.. - wyszeptał Estonia.




Ah, jest XD

Cokolwiek uroczo, moim skromnym zdaniem XD

~uMbRi

Samotność | FinEst | CountryHumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz