Jestem Lena i mam 14 lat. Wszystko w moim życiu było normalne, aż do pewnego dnia.
3 maj, godz. 8:30
Obudziłam się z głębokiego snu. Śniło mi się, że kąpałam się w pięknym, niebieskim wodospadzie.
Wszystko było super, sen, spanie i ogólnie cała noc.
Gdy wstałam z łóżka poczułam znajomą mi kiedyś wilgoć.
*O kurwa... ja... zsikałam się? To niemożliwe*Po chwili do mojego pokoju weszła zdziwiona mama.
- Lena... co ty robisz? - zapytała zaciekawiona.
- No bo, chyba trochę popuściłam.
- Ehh, dobra ja już zmienię pościel, a ty leć się przebrać.
Zawstydzona udałam się do łazienki się ubrać. Nie wiedziałam co się dzieje. Przecież nigdy tak mi się nie stało. Dobra to pewnie ten jeden jedyny raz.
Ubrana zeszłam na dół do mamy na śniadanie. Zauważyłam, że z kimś rozmawia.
- Dobrze, bardzo dziękuje. Będziemy. Do widzenia.
- Z kim rozmawiałaś?
- Jedziemy o 13:00 do lekarza.
- Ale przecież idę do szkoły zaraz.
- Odbiorę Cię w połowie lekcji, czyli na lekcji...
- Polskiego. - dokończyłam i zaczęłam jeść jajecznicę.
- Ah tak. - odparła mama i poszła się malować do pracy.
Po zjedzeniu, ubrałam buty i pożegnałam się z mamą.
Zaczęła się 2 lekcja, konkretnie lekcja biologii. Zapisałam temat i zaczęłam słuchać lekcji.
W jej połowie niemiłosiernie zachciało mi się do toalety.
Wiedziałam, żeby nie pić rano herbaty.
Próbując nie posikać się złączyłam nogi i zacisnęłam zęby.Dzięki Bogu nikt na początku się nie zorientował i nie zwracał na mnie uwagi.
Dopiero po chwili moja koleżanka z ławki zauważyła moje dziwne zachowanie.- Lena coś się dzieje? - zapytała Amelia.
- Nie nie, wszystko dobrze.
- No okej.
- Ami... ile zostało do dzwonka.
- Minuta. - odparła i wróciła do słuchania lekcji.
Po chwili zadzwonił dzwonek. Wyszłam jako pierwsza i poczułam, że moje majtki są coraz cięższe i wilgotne.
Szybko pobiegłam do toalety nadal sikając. Gdy usiadłam na toalecie właśnie przestało ze mnie lecieć.*No, żesz kurwa mać*
- Co ja teraz zrobię. - powiedziałam do siebie.
Improwizując, wytarłam bieliznę i spakowałam dużo papieru.
Gdy wyszłam z łazienki nikt nie zauważył zmiany. Kamień z serca. Po chwili zadzwoniła do mnie mama, że czeka przed szkołą.W aucie:
- Hej córuś, jak było?- Dobrze. - skłamałam, zapinając pasy.
- Oooł... Jezu co tak śmierdzi.
Nic nie odpowiedziałam i udawałam, że nie słyszę.
Mama zaczęła sprawdzać klimę w aucie a potem resztę rzeczy. Wreszcie przybliżyła się do mnie szukając po mojej stronie. Zamurowało ją.
- Lena... czy ty się posikałaś?
Milczałam jak grub, Jezu co za wstyd. Spuściłam głowę w dół i zamknęłam oczy ze strachu.
- Ojej Lenuś, nie wstydź się. Chodź musimy jeszcze pojechać w jedno miejsce.
Potaknęłam głową i odjechałyśmy.
Po chwili znalazłyśmy się przed apteką. Mama wyszła, a ja czekałam w aucie. Chwile później zauważyłam mamę jak mięsie 2 paczki... pampersów?!
- Spójrz kochanie co mam. - oznajmiła z uśmiechem mama i pojechałyśmy dalej.
- Ty chyba se żartujesz.
- Nie i nie pyskuj. Jedziemy do lekarza.
Przewróciłam oczami i zamilkłam.
W poczekalni:
- Zapraszam. - powiedział lekarz patrząc na nas.
Ze stresem weszłam ostatnia, za mamą i usiadłam na fotelu obok niej.
- Dobrze co się dzieje? - zapytał lekarz.
- A więc, moja 14 letnia córka dzisiaj się zsiusiała w nocy i w szkole. Nigdy tak wcześniej nie miała i kupiłam jej 2 paczki pampersów dla nastolatków.
- Mhm... dobrze Pani zrobiła. Zalecam nosić pampersy, aż objaw zniknie.
- Słyszałaś Lenuś pana doktora. Założymy Ci w domu od razu.
Po tych słowach automatycznie się spaliłam ze wstydu.
- Wie Pani co... akurat mam teraz okienko więc nie przeszkadza mi to, żeby zrobić to tu na przewijaku.
*Że co?! Gościu ja Cię zabije obiecuje!*
- Nie! - krzyknęłam, ale po chwili się planowałam i zamilkłam.
- Tak i nie dyskutuj. - odparła mama zaprowadzając mnie na przewijak.
Rozebrała mnie do naga i zaczęła zakładać pampersa.
*Przecież on i moja mama widzą moją myszkę*
Próbowałam zakryć ją rękoma, ale mama je odsuwała patrząc na mnie jak na idiotkę.
CZYTASZ
Mała (duża) córeczka
Teen FictionŻycie Leny zaczyna się zmieniać. UWAGA: - przekleństwa - ABDL/DL