- Diana ! Wstawaj , spóźnisz się na zajęcia ! - zawołała Karoline
- Siostra jeszcze pięć minut błagam
Poprosiła rozczochrana brunetka
- Żadnych dodatkowych pięciu minut wstawaj ale już - Blondynka zaczynała tracić cierpliwość
- Dobra ale daj mi się przebrać !
-Już, wychodzę. Za 5 minut masz być na dole.
-Ahhh . Strasznie mnie wnerwiasz wiesz ?
- Wiem . Idę zrobić ci tosty .
*Diana ubrała pudrowo różową spódniczkę, fioletową koszulkę oraz pastelową scrunchy *
- jak na pierwszy dzień nowego roku szkolnego to nawet dobrze wyglądam
Pomyślała Diana i zeszła na dół
- Szybko się ubrałaś . Smacznego.
Powiedziała Karoline nakładając Dianie tosty
- Dzięki. Te tosty są pyszne .
Siostro powiedz mi co się stało z naszymi rodzicami ?
Zapytała się Diana
- Teraz jedz bo się spóźnisz na pierwszą lekcję w nowej szkole a nie chcesz chyba zrobić złego wrażenia na nauczycielach i ludziach z klasy .
- Dobrze, ale podwieziesz mnie?
- Dobrze .
Siostry wsiadły do BMW i ruszyły w drogę do szkoły .
Cztery minuty później ...
To życzę Ci powodzenia! Do zobaczenia o 14 .
Diana szła właśnie korytarzem,ale przez przypadek wpadła na jakiegoś chłopaka .
- Boże przepraszam ! Nic ci się nie stało.
- Spokojnie nic mi nie jest .
A tak w ogóle to jestem Jason .
- Diana Carter . Miło mi cię poznać .
- Do której chodzisz klasy ?
- pierwsza liceum . A ty ?
-Tak samo .
- Wiesz może gdzie jest nasza sala ?
-Tak zaprowadzę Cię tam . I jestem przewodniczącym klasy więc jeśli masz jakieś pytania to wal śmiało.
*Diana i Jason doszli do klasy i zabrzmiał dzwonek na lekcję *
- Witajcie uczniowie .
- Dzień dobry pani Evans .
- Świetnie. Jeśli tą formalność mamy już za sobą to chciałabym wam przedstawić waszą nową koleżankę. Poznajcie Dianę Carter - Jones
-Cześć Diana
- Hejka
- Diano może opowiesz nam coś o sobie ?
- Jasne a, więc urodziłam się 20.12.1981 . Mam 14 lat . Uwielbiam czytać książki , lubię historię,
mam psa yorka a jej imię to Queen.
-Diana Carter proszona do dyrektora .
- Idź, chyba to ważne .
- Dobrze już idę. * Boże co jest ze mną nie tak *
- Dzień dobry Diano wejdź proszę do gabinetu .
- Dzień dobry .
- Jest pewna zmiana .
- jaka ?
- Doszły nas słuchy , że w tym roku szkolnym robiłaś bardzo złe rzeczy, dlatego zostajesz wydalona z liceum Black Star.
- To są kłamstwa ! Jak tak można! Mści się na mnie córonia dyrektorki mojego starego liceum. Ale jak tak to straciliście bardzo zdolną osobę .
Do widzenia.
* Diana wyszła i trzasnęła drzwiami od gabinetu dyrektora szkoły*-Karoline ! Możesz wytłumaczyć mi co to ma znaczyć ? *Diana weszła z hukiem do domu*
- Ale co się stało ? Coś nie tak w szkole ?
- Tak zostałam wyrzucona . Zgadnij przez kogo !
- Przez Alice ?
- Nie wymawiaj jej imienia .
- Dobrze , ale wyjdź do ogrodu i odpocznij w ogrodzie z książką.
- Agh, no dobrze .
-Milego czytania !
- Dzięki. * Odpowiedziała Diana chamsko i wzięła książkę*
* Pół godziny później*
- O kurde . - * Dziewczyna zobaczyła sowę przelatująca przed jej domem i zostawiającą jakąś kopertę na progu *************************************
Sorry że zostawiam was w takim momencie,ale musicie trochę poczekać na następny rozdział
Papatki
CZYTASZ
Diana Malfoy
FanfictionDiana jest zwyczajną nastolatką która nie wie nic o świecie magicznym . Jednak pewnego dnia pod jej okno przylatuje sowa 🦉. Jak poradzi sobie Diana Malfoy, siostra chłopaka który ma zabić Dumbledore ?