Odejść w zapomnienie
By liście nie brzmiały jak przechodze
By lustra nie łapały mego odbicia, a cień nie padał na podłoge.
Przepaść w oczach, by zniknął uśmiech
By dłonie spowijał szron, a usta cieńka nić.
Brak dawnego człowieczeństwa, które sam sobie odebrałeś
Pożegnania
Odejść w zapomnienie
By liście nie brzmiały jak przechodze
By lustra nie łapały mego odbicia, a cień nie padał na podłoge.
Przepaść w oczach, by zniknął uśmiech
By dłonie spowijał szron, a usta cieńka nić.
Brak dawnego człowieczeństwa, które sam sobie odebrałeś