Rozdział 1 : Początek

119 2 0
                                    

             Pakowałam się do szkoły kiedy nagle wszedł do pokoju Eddie . Eddie to mój starszy  brat . Ma brązowe , kręcone , do ramion włosy . Jest wkurzający ale jednak to on tylko ze mną gada w szkole . Jest też jego kolega Steve . Jest ładny lecz tez wkurzający .  Steve jest przystojnym, atrakcyjnym nastolatkiem, który podoba się wszystkim dziewczynom w szkole. Jest wysokim ciemnym blondynem z miodowymi oczami. Odkąd zmieniłam szkołę wszystko wydaje się inne bo nie mam swoich przyjaciółek- Anna i Natalia . Trudno się z tym pogodzić że twój brat to dziwoląg szkolny i ludzie patrzą na ciebie tak samo . Ja jestem inna od niego . Jestem bardziej cicha i mniej odważna od Eddiego . Boje się nawet powiedzieć normalnego „ cześć" do Steve'a a znamy się od mojego urodzenia .
    - Halo , Y/n śniadanie - powiedziała moja mama wchodząc do pokoju . Moja mama to Maria Munson - sławna aktorka która kocha swoje dzieciom oraz męża  i próbuje mieć idealną rodzine . Ma długie kręcone blond włosy oraz brązowe oczy.
        - już idę mamo - powiedziałam pakując ostatnia książkę do plecaka .
Schodząc po schodach zauważyłam buty których nigdy jeszcze nie widziałam . To napewno nie był Steve bo nie nosi jasnych butów . Wchodząc do kuchni mogłam się spodziewać każdego . Z różnymi dziwakami się przyjaźnił a Steve był najnormalniejszy .
     - Mamy gościa ! - mama zawitała mnie przed kuchnią
Próbując udawać zdziwioną wchodzę do kuchni . To dziewczyna . Nie wierze , Eddie ma dziewczynę ?
      - Dzień dobry Y/n - Tajemnicza
Dziewczyna oznajmiła kiedy weszłam do kuchni .
     - Cześć . Znamy się ?- zapytałam zakłopotana
     - Ja cię znam z opowiadań Eddiego - powiedziała dziewczyna
    - super . Co na śniadanie ?- zapytałam mamę
     - 10 zł . Zaraz się spóźnicie . Macie do szkoły kupicie sobie coś - powiedziała mama
   - wow nigdy tak nie robiłaś - zszokowana powiedziałam .
   - Mam na imię Robin Buckley . Spokojnie Eddie to nie mój chłopak . - oznajmiła Robin kiedy wychodziliśmy już wszyscy do szkoły . To były najdłuższe 20 minut w moim życiu . Eddie się chwalił swoje „dokonania" w życiu które niby zrobił . Szkoda ze to wszystko zmyślił . Po drodze do szkoły wyszukałam na Facebooku imię „Robin Buckley" . Akurat na pierwszym miejscu jej konto mi wyskoczyło . Jest bardzo ładna i wydaje się miła . Nigdy tez jej nie widziałam w szkole wiec pewnie jest nowa . Wchodząc do szkoły widziałam te same nudne twarze . Twarze które się ciagle na mnie patrzyły myśląc ze jestem takim samym „dziwakiem" jak Eddie
      - Hej młoda ! - Krzyknął do mnie Steve
      Próbowałam go zignorować ale on nie dał spokoju i musiał do mnie podbiegać .
      - wow . Steve Harrington się do mnie odzywa - powiedziałam  mu z zmęczeniem
    - czemu miałbym się nie odzywać do takiej laski  jak ty - powiedział mi Steve patrząc się w moje zielone oczy . Nie wiem czy się ze mnie śmiał czy coś ale to napewno nie było dlatego ze się chciał ze mna przywitać .
         - Dzisiaj siadasz ze mną na obiedzie - dodał Steve
         - Chciałbyś - Powiedziałam mu odchodząc od niego . Nowy rok w tej samej szkole , tylko o rok starsza . Szukałam sali 28 gdzieś na drugim piętrze . Wszędzie były porozwalane plecaki po podłodze . W końcu znalazłam sale 28
       - O zobaczcie , jednak nie przepisała się do innej szkoły - krzyknęła do całej klasy Katie Carver . Katie Carver to siostra Jasona Carvera . Nawet ładna czarno włosa dziewczyna która ma niebieskie oczy oraz nierówną twarz ale uważa się za królową . Lubi niszczyć życie ludzi-a najbardziej moje .
      - Co chcesz Carver - zapytałam się już zmęczona tym dniem .
       - Żebyś zdechła . A co innego haha- Krzyknęła Katie śmiejąc się z prawie całą klasą . Typowy poniedziałek pierwszego dnia szkoły . Katie wyzywa i naśmiewa się ze mnie a zawsze ta druga cicha dziewczyna z klasy gada z moim bratem . Zwykle tak jest lecz dzisiaj się coś zmieniło . Ta cicha dziewczyna  po rozmowie z Eddiem zaczyna się na lekcji na mnie gapić .
         - Witajcie z powrotem w szkole - mówi nasza nauczycielka od Angielskiego.
Będziemy omawiać następny nasze dni zajęć przez następny rok - dodała pani od Anglika.
I tak mijają następne 45 minut .

     Po 45 minutach zadzwonił dzwonek . W końcu wyszliśmy z tej klasy . Po mału cicha odziewczyna o imieniu Max próbuje do mnie podejść .
         - Hej , słyszałam ze bedziesz z nami siedzieć na obiadach - wkoncu odezwała się Max
     - Nie zgodziłam się na to nawet- oznajmiłam jej
      - Do zobaczenia za 2 godziny na obiadach - zakończyła rozmowę Max . 

  

Początek Historii Y/nOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz