0. Wstęp

1K 36 2
                                    

Rozpoczął się weekend co oznaczało wolne od lekcji. Do tego powoli zbliżało się zakończenie pierwszego semestru. Nie ma lepszego terminu na małą imprezkę w dormitorium!

Impreza miała się rozpocząć około 18. Do tego czasu wszystko musiało być już gotowe. Nikt oczywiście nie słuchał sprzeciwów i zakazów Iidy, więc kiedy tylko zadania zostały rozdzielone wszyscy czym prędzej wzięli się do pracy. Dziewczyny zaczęły dekorować pokój wspólny - główne miejsce zabawy. Chłopcy zaś mieli zorganizować jakieś przekąski oraz muzykę.

O 18 z minutami rozpoczęła się impreza. Oprócz całej klasy 1A zjawiła się również Wielka Trójka i parę osób z ogólniaka oraz klasy B. Już po krótkim czasie zabawa rozkręciła się na dobre. Ludzie krążyli między bufetem, a parkietem śmiejąc się, śpiewając i rozmawiając. Nawet zawsze porządny przewodniczący 1A nieco się rozluźnił i dał ponieść muzyce.

Kiedy minęły już dobre dwie godziny ktoś zaproponował wspólną grę. Po długich i nieugiętych namowach Minety padło na Siedem minut w niebie. Wszyscy usiedli w nierównym półkolu naprzeciwko średnich rozmiarów szafy gdzie swoje siedem minut miały spędzać losowe pary. Dziewczyny ustaliły, że zakręcą butelką by wybrać pierwszą "ofiarę" spośród nich.

Nieszczęśliwym, a może i szczęśliwym trafem padło na Ciebie. Cicho westchnęłaś.

- Brakuje ci jeszcze chłopaka do pary! - wykrzyknęła uradowana Mina - i wiem jak go dla ciebie wybrać...

Różowo-włosa wzięła kartkę z pobliskiej szafki i podzieliła ją na kilka pasków. Na każdym napisała cyfrę od jeden do dziesięć (wiem, że jest tam więcej chłopców, ale wybrałam tylko kilku. Ustalmy, że w historii karteczki były dla wszystkich, po prostu opisałam dziesięciu.)
Pomieszała je wszystkie by nie ułożyły się w kolejności od najmniejszej do największej i rozdała wszystkim chłopcom. Każdy miał zapamiętać swój numerek, a następnie oddać go Minie. Dziewczyna wrzuciła je wszystkie do poszewki, którą uprzednio zdjęła z jednej z leżących na kanapie poduszek. Podsunęła Ci prowizoryczny worek pod twarz i kazała wylosować karteczkę. Niepewnie wsunęłaś rękę do środka i pochwyciłaś pierwszy skrawek papieru jaki wpadł Ci między palce. Wyciągnęłaś dłoń i z galopującym sercem otworzyłaś kartkę. Znajdowała się tam liczba...

Siedem minut w niebie - Boku no Hero AcademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz