-Kochanie wróciłem!!-od kiedy tylko to słyszałem, uśmiech nie schodził mi z twarzy, pamiętam doskonale jak wracałeś zmarnowany po pracy, gdy ja czekałem zniecierpliwiony aż będę mógł cię przytulić, aż pocałujesz mnie w czoło na przywitanie i zapytasz jak minął mi dzień a ja znów odpowiem że źle bo Cię nie było. Nigdzie nie wychodziłem po operacji więzadeł, miałem zakaz długiego chodzenia, a po domu też mało co chodziłem tylko po to aby jak najszybciej wrócić do pełni sił. Ty też ciągle mi powtarzałeś że mam nie chodzić i nie przeciążać tego kolana bo będzie tylko gorzej. Sam doskonale o tym wiedziałem jednak kochałem to w Tobie jaki byłeś opiekuńczy i ile dawałeś abym od nowa czuł że jestem dla kogoś ważny i kochany.
Nigdy nie pokazałeś mi że jestem gorszy czy mniej wyjątkowy od innych.
Zawsze mi powtarzałeś, że każdy z nas jest wyjątkowy na swój sposób Kochałem to w tobie gdy każdego dnia dawałeś mi kolejną lekcję z życia szczęśliwego człowieka. Przy tobie wszystkiego uczyłem się od nowa i byłeś ze mnie dumny. Przy tobie przestałem bać się wszystkiego i wszystkich, inaczej spojrzałem na świat i zacząłem bardzo dużo rozumieć rzeczy których bałem się nauczyć. Wiedziałem, że mam cię obok więc byłem spokojny.
CZYTASZ
Livet på kanten
Cerita PendekHistoria w jednej chwili się zmienia, czas ciagle biegnie nie zatrzymuje się w miejscu