Hej pytanie które jest tematem przewodnim jest No tak krótkooo mówiąc... TAK jestem lesbijką ale obiekt moich westchnień jest niestety zajęty.i nie nie choci mi o Melen ona nie ma chłopaka ani dziewczyny chodzi mi o Aurelię przepiękna Girl która jest super jesteśmy koleżankami ale ja chce czegoś więcej. I NIE NIE CHODZI MI O TO CO MYŚLICIE .Aurelia jest porostu tą jedyną ale umiem przy niej się uspokoić:). Jeśli wiecie o co mi chodzi. Bo ja nie jestem że jak Aurelia na przykład chce pożyczyć mój ołówek to ja nie reaguje tak „ObOsHE ONa ChcE MóJ OłóWeK AAaAaAaaAaAaaAaAa."Ja po prostu taka nie jestem. (Wiem cringe ale nie wiem jak to poprowadzić)