Jesteś przekonany, że strach to tylko twój wymysł, prawda?
Oczywiście nie masz racji.
Myślisz, że to twoja paranoja, za dużo horrorów obejrzanych poprzedniego wieczora albo zmęczenie, kiedy WYDAJE CI SIĘ, że ktoś za tobą stoi. Przecież nie będziesz sprawdzał, to głupie. Jesteś tylko ty, oświetlony niebieskawym światłem komputera. Na pewno nic tam nie ma. Nigdy nie było.
A jednak nadal czujesz, i mimo że przekonałeś sam siebie, że niczego tam nie ma, nadal wydaje ci się, że jest. Nie masz sprecyzowanego wyobrażenia, co konkretnie. Szaleniec z piłą mechaniczną, obrzydliwy, rozkładający się trup, mała przerażająca dziewczynka, a może...
Odwróć się.
Mówię poważnie, odwróć się. Sprawdź.
Oczywiście nic nie zobaczyłeś. A jednak... twój niepokój nie zniknął, chociaż się przekonałeś, że jest bezpodstawny. Jak myślisz, skąd to się bierze?
Nie sprawdzałeś pod biurkiem. A jeśli coś siedzi właśnie tam? Ze swoją straszną twarzą, patrząc na ciebie z dołu, szczerząc małe, ostre ząbki?
Nie musisz sprawdzać, wiesz, że tak nie jest. Ale nie uśmiecha ci się pomysł wysunięcia nóg dalej, żeby napotkać kojąco chłodną, twardą ścianę. Bo co, jeśli zamiast ściany wyczułbyś lodowato zimną rękę?
Nie chciałbyś teraz poczuć dłoni na swoim ramieniu, prawda? Albo zobaczyć cienia na ścianie. Boisz się. Nie wiesz, co wywołuje te paranoje.
Ja.
Nie wiesz, czym jest twój strach.
Ja też nie wiem. Ale tym właśnie się żywię.
Jestem obecnością, cieniem na ścianie, ręką na ramieniu, zwidem, postacią, którą widzisz kątem oka, patrzę na ciebie z lustra gdy zamykasz oczy lub się schylasz, jestem podmuchem zimna kiedy myślisz, że nie zamknąłeś okna choć pamiętasz, że na pewno zamykałeś.
Zrobiłem się już głodny.
A teraz... ponownie.
Odwróć się.
CZYTASZ
Creepypasty
Short StoryTypowe creepypasta, wrzuciłam kategorię "opowiadania", bo taka jest ich forma. Gdyby ktoś kiedyś widział łudząco podobne pasty na straszne-historie.pl, to uprzejmie informuję, że zbieram moje twory w jedno miejsce. Konto "pokrzywa" należy tam do mn...